Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Warszawa: Kilkaset osób maszeruje w obronie zwierząt

0
Podziel się:

Kilkaset osób bierze udział w niedzielnym "Marszu (NIE) milczenia", który
jest sprzeciwem wobec stosowania przemocy w stosunku do zwierząt. Po godz. 13 manifestanci
wyruszyli spod Kancelarii Premiera na plac Zamkowy w Warszawie.

Kilkaset osób bierze udział w niedzielnym "Marszu (NIE) milczenia", który jest sprzeciwem wobec stosowania przemocy w stosunku do zwierząt. Po godz. 13 manifestanci wyruszyli spod Kancelarii Premiera na plac Zamkowy w Warszawie.

Uczestnicy zbierają podpisy pod obywatelskim projektem ustawy nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt. Maszerujący idą w akompaniamencie bębnów; wielu z nich przyszło na manifestację ze swoimi czworonożnymi pupilami; niektórzy przebrani za zwierzęta.

Cześć manifestantów promuje także weganizm - czyli niespożywanie żadnych produktów pochodzenia zwierzęcego. Na transparentach eksponują hasła: "Mleko produkt przemocy i cierpienia"; "Stop wywożenia koni na rzeź"; "Zoo to więzienie i cierpienie" oraz "Świnie czują tak jak psy i koty".

Uczestnicy marszu skandują: "Zwierze nie jest rzeczą" oraz "Bez przemocy wobec zwierząt". Do inicjatywy przyłączył się poseł SLD, przewodniczy sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka Ryszard KaliszKalisz, który złożył swój podpis pod obywatelskim projektem ustawy o ochronie zwierząt.

"Od dwóch dni mówimy o nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, o co zabiegałem od 11 lat. Tak samo można znowelizować ustawę o ochronie zwierząt. Jednocześnie trzeba jednak zadbać, by egzekwowane było już istniejące prawo, które przewiduje kary do 2 lat pozbawienia wolności za stosowanie przemocy wobec zwierząt" - powiedział dziennikarzom polityk.

Ocenił, że takie akcje jak ta niedzielna są potrzebne i przydatne. "Takie akcje budują świadomość społeczną, która z roku na rok się zmienia" - zwrócił uwagę poseł.

Jak powiedziała PAP Urszula Kurek z fundacji Animal Rescue do chwili obecnej pod projektem ustawy zebrano ponad 65 tys. podpisów. Aby można go było złożyć u marszałka sejmu potrzeba 100 tys.

Jak wyjaśniła projekt noweli przewiduje m.in. zobowiązanie gmin do opieki nad bezdomnymi zwierzętami, obowiązek ich kastracji i sterylizacji, co ma zapobiec ich rozmnażaniu. Proponowane przepisy ściśle też określają warunki, jakie powinny panować w ubojniach.

W marszu uczestniczą przedstawiciele różnych organizacji m.in. Straży dla zwierząt, Azylu pod psim aniołem i Klubu Pomocy Świnkom Morskim.

Marsze (NIE) milczenia zapowiedziano też w Szczecinie, Wrocławiu, Katowicach, Zielonej Górze, Sanoku i Zabrzu. Bodźcem do ich zorganizowania są przypadki przemocy wobec zwierząt, nagłośnione niedawno przez media, takie jak wleczenie za samochodem psa husky. "Chcemy uświadomić społeczeństwu, że trzeba reagować na akty przemocy wobec zwierząt. To nie przedmioty; one czują, cierpią; bezgranicznie ufają człowiekowi" - mówiła PAP zapowiadając marsze inicjatorka i główny organizator akcji Wioleta Pawlik-Nowacka.

Projekt ustawy o ochronie zwierząt, pod którym zbierane są podpisy, przewiduje m.in. zwiększenie kar za zabicie zwierzęcia ze szczególnym okrucieństwem do trzech lat (obecnie są to dwa lata). Jego kluczowym rozwiązaniem jest powołanie Krajowej Inspekcji ds. Zwierząt z wojewódzkimi oddziałami i inspektorami. Koalicja dla zwierząt chce także m.in. zakazu trzymania zwierząt na uwięzi, zakazu hodowli zwierząt futerkowych.(PAP)

mca/ stk/ ls/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)