Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Warszawa: Policja bada sprawę fałszywych alarmów bombowych

0
Podziel się:

#
dochodzi informacja z policji
#

# dochodzi informacja z policji #

06.12. Warszawa (PAP) - Policja ustala osobę lub osoby, które w piątek wysłały do pięciu resortów maile z informacją o podłożeniu bomby. Przez kilka godzin ministerstwa, z których ewakuowano kilka tysięcy osób, były sprawdzane przez pirotechników. Okazało się, że alarmy były fałszywe.

Wiadomości trafiły pocztą elektroniczną do ministerstw: infrastruktury i rozwoju, obrony, gospodarki, kultury oraz zdrowia. Z pierwszych czterech ewakuowano w sumie ponad 4 tys. osób - poinformował PAP rzecznik komendanta stołecznego policji Mariusz Mrozek.

Gmach MON sprawdzili funkcjonariusze Żandarmerii Wojskowej, a pozostałe ministerstwa policyjni pirotechnicy. Po kilku godzinach urzędnicy mogli wrócić do pracy.

Policyjni eksperci z zakresu informatyki sprawdzają m.in. skąd fałszywa wiadomość została wysłana. "Wszystko wskazuje na to, że jest to głupi żart. Policjanci pracują nad tą sprawą. Będziemy starali się dotrzeć do osoby lub osób, które mogły wysyłać takie informacje" - powiedział PAP Krzysztof Hajdas z Komendy Głównej Policji.

Zgodnie z kodeksem karnym, fałszywy alarm jest traktowany jako poważne przestępstwo. Grozi za to od 6 miesięcy do 8 lat więzienia. Sąd może też nałożyć na sprawcę nakaz pokrycia kosztów akcji - ewakuacji, sprawdzenia pirotechnicznego, a także strat firm. (PAP)

gdyj/ bno/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)