Ponad 9 tys. zdjęć i 20 filmów z pornografią dziecięcą znaleźli stołeczni policjanci w jednym z mieszkań na ul. Abrahama (Praga Południe). Zatrzymali 31-letniego mężczyznę, który przyznał się, że je rozpowszechniał i kolekcjonował; sam robił też zdjęcia dzieciom.
Jak poinformował PAP w czwartek Temistokles Brodowski z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji, o podejrzeniu popełnienia przestępstwa zawiadomił jeden z mieszkańców Pragi Północ. Z jego informacji wynikało, że 31-latek - Mariusz P. - już od ponad trzech lat gromadzi i rozpowszechniania zdjęcia i filmy pornograficzne z udziałem dzieci.
"Wiedzieliśmy, że musimy działać z zaskoczenia, tak by nie zdążył pozbyć się obciążających go materiałów" - powiedział Brodowski. Wyjaśnił, że mężczyznę zatrzymano gdy wychodził z pracy, z jednej z firm na Tarchominie.
Funkcjonariusze przeszukali mieszkanie P., a później mieszkanie jego matki. To właśnie u niej znaleźli komputer z dodatkowym dyskiem, na którym były zdjęcia i filmy z pornografią dziecięcą. Zabezpieczyli też kilkanaście płyt DVD i CD z takim treściami.
"Mężczyzna przyznał się, że od czterech lat gromadził i rozpowszechniał zakazane pliki. Przesłuchującym go policjantom powiedział, że zdjęcia wykonywał głównie na placach zabaw, aparatem zainstalowanym w telefonie komórkowym" - powiedział Brodowski.
Za rozpowszechnianie pornografii dziecięcej mężczyźnie grozi do 10 lat więzienia. (PAP)
pru/ pz/