# dochodzi m.in. informacja o spotkaniach przedstawicieli ratusza i organizatorów zgromadzeń oraz wypowiedzi rzecznika KSP #
09.11. Warszawa (PAP) - Do stołecznego ratusza zgłoszono 11 zgromadzeń, które odbędą się 11 listopada w Warszawie; trzy największe manifestacje spowodują utrudnienia w ruchu - poinformowała dyrektor biura bezpieczeństwa miasta Ewa Gawor. Podkreśliła, że trasy marszów się nie krzyżują.
W czwartek o północy minął ustawowy termin zgłaszania zgromadzeń publicznych na najbliższą niedzielę, 11 listopada. "Na tę chwilę mamy 11 zarejestrowanych zgromadzeń" - powiedziała w piątek Gawor. Jeszcze w czwartek wieczorem Gawor informowała o 12 zgromadzeniach. W piątek wyjaśniła jednak, że jeden z organizatorów rano przysłał informację, że się wycofał.
Cztery ze zgłoszonych zgromadzeń dotyczą "Marszu Niepodległości" - wszystkie zarejestrowały osoby prywatne. Organizatorzy deklarują, że w manifestacji weźmie udział 50 tys. osób. Początek zaplanowano w okolicy ronda Romana Dmowskiego, zakończenie - przy jego pomniku na pl. Na Rozdrożu. "Nie podaję dokładnej trasy, tak jak nie podam również dokładnej trasy innych zgromadzeń. Zostawiam to do decyzji organizatorów. Uważam, że podawanie dokładnej trasy może naruszyć porządek publiczny albo może zakłócić przebieg zgromadzenia" - powiedziała Gawor.
Po zakończeniu "Marszu Niepodległości" jego uczestnicy mają przejść na Agrykolę; zgromadzenia ma się zakończyć ok. godz. 19. Jak powiedziała Gawor, ok. trzech tysięcy osób z tego marszu ma przejść przed pomnik Piłsudskiego przy Belwederze.
Ratusz spodziewa się, że marsz zablokuje centrum miasta przy rondzie Dmowskiego od godz. 15 do 15.30 w niedzielę.
Z kolei koalicja organizacji antyfaszystowskich "Porozumienie 11 Listopada" zgłosiła na niedzielę manifestację pod hasłem "Faszyzm nie przejdzie". Gawor mówiła, że rozpocznie się ona przed pomnikiem Bohaterów Getta przy ul. Zamenhofa ok. godz. 14. Sami organizatorzy na plakatach zapraszają jednak na godz. 12. "Umawiamy się na godz. 12 przed pomnikiem Bohaterów Getta. Tam będą przemówienia i później będziemy szli, ale o której dokładnie wyruszymy, nie wiem" - powiedziała PAP Hanna Kubicka z Porozumienia. Trasa demonstracji ma wieść m.in. ulicami Marszałkowską - Kruczą - rondo de Gaulle'a - Nowy Świat do pl. Zamkowego. Organizatorzy zgłosili 1-2 tys. uczestników; według zgłoszenia zakończenie planowane jest na godz. 22.
Pozostałe zgromadzenia publiczne - jak podkreśliła Gawor - są dużo mniejsze i w większości stacjonarne, dlatego jeśli spowodują utrudnienia w ruchu, to najwyżej krótkotrwałe. Do ratusza zgłoszono m.in. przemarsze w Falenicy (z udziałem ok. 800 osób) i z pl. Grzybowskiego na Krakowskie Przedmieście (ok. 150 osób), zgromadzenie przed pomnikiem Ignacego Paderewskiego w Parku Ujazdowskim (80 osób), a także mszę św. przed Sejmem i przemarsz wokół jego budynków.
Gawor podkreśliła, że w towarzystwie policjantów spotkała się z organizatorami wszystkich zgromadzeń. "Mówiliśmy o ewentualnych zagrożeniach, o tym jak te zgromadzenia powinny przebiegać. Mieliśmy kilka wątpliwości co do tras i chcę powiedzieć - i podziękować przy okazji - że część organizatorów uwzględniła nasze sugestie i albo zweryfikowała swoje trasy, albo zmieniła godziny przemarszu" - powiedziała.
Podkreśliła, że w efekcie trasy żadnych zgromadzeń się "nie krzyżują". "Nie nakładają się trasy. Jeżeli w jednym przypadku trasa nakłada z przemarszem prezydenckim, to jest to w dużym odstępie czasowym" - powiedziała.
Jak mówiła Gawor, na spotkaniach z organizatorami przypominano im, że to oni odpowiadają m.in. za pokojowy przebieg manifestacji. "Uprzedziliśmy, że jeżeli dojdzie do zakłócenia porządku, jeżeli zgromadzenie straci charakter pokojowy, to być może będziemy musieli sięgnąć do takiego narzędzia, jakim jest rozwiązanie zgromadzenia" - zaznaczyła. Jak jednak zastrzegła - jest pewna, że ratusz nie będzie musiał korzystać z tej możliwości.
"Wszyscy (organizatorzy) deklarowali pokojowy charakter zgromadzeń. Wszyscy z nami współpracują. (...) Myślę, że wszyscy wyciągnęliśmy wnioski z tego, co się wydarzyło rok temu i o tym też mówili sami organizatorzy. Mamy nadzieję, że te zgromadzenia przebiegną rzeczywiście pokojowo" - powiedziała.
Rzecznik komendanta stołecznego policji asp. Mariusz Mrozek poinformował, że zabezpieczeniem niedzielnych demonstracji ma się zająć kilka tysięcy policjantów - zarówno z oddziałów prewencji, jak i operacyjnych. Komendant stołeczny otrzymał posiłki z innych komend w kraju.
Jak tłumaczył Mrozek, zapotrzebowanie na dodatkowe siły policyjne wynika z bardzo dużej liczby zgromadzeń, których organizatorzy łącznie liczbę uczestników oszacowali na kilkadziesiąt tysięcy osób. "Całą niedzielę na terenie Warszawy będzie dużo więcej policyjnych patroli. Będą również policjanci oddziałów prewencji w zwiększonej liczbie" - podkreślił.
Zaapelował do uczestników demonstracji, by zachowywali się spokojnie. "Będziemy dbać o ich bezpieczeństwo, będziemy również dbać o bezpieczeństwo mieszkańców Warszawy. Nie jest tak, że wszystkie nasze siły skupiają się tylko na zgromadzeniach" - zapewnił.
Prócz manifestacji zgłoszonych w ratuszu ulicami przejdzie też marsz "Razem dla Niepodległej" z udziałem prezydenta Bronisława Komorowskiego, współorganizowany m.in. przez Urząd ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych i Kancelarię Prezydenta. Jak informował wcześniej ratusz, to zgromadzenie - jako organizowane przez urząd centralny - nie musiało być zgłaszane do urzędu. Jak mówiła Gawor manifestacja rozpocznie się ok. godz. 13.15, a zakończy ok. 15.45. Trasa to: pl. Piłsudskiego, ul. Tokarzewskiego-Karaszewicza i Trakt Królewski do Belwederu. Po drodze prezydent ma złożyć kwiaty przy siedmiu pomnikach. Według organizatorów w marszu ma wziąć udział ok. 10 tys. osób.(PAP)
ral/ gdyj/ as/ mow/
