9.3.Warszawa (PAP) - Wystawianiem sfałszowanych zaświadczeń o zatrudnieniu, aktów własności nieruchomości, działek i samochodów zajmowała się szajka rozbita przez stołecznych policjantów. Trzem zatrzymanym mężczyznom postawiono w sumie kilkanaście zarzutów. Grozi im do 5 lat więzienia.
Jak poinformował w czwartek PAP Anna Kędzierzawska z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji, oszuści wpadli, gdy jeden z nich próbował wyłudzić kredyt - prawie 40 tys. zł, na podstawie podrobionych dokumentów.
"Pracownik banków odkrył, że przedstawione mu zaświadczenie o zatrudnieniu jest najprawdopodobniej sfałszowane. Poinformował o tym policję" - powiedziała PAP Kędzierzawska.
Jak dodała, funkcjonariusze badając sprawę dotarli do firmy 61- letniego Marka W. "Okazało się, że założył ją na podstawie dowodu osobistego zmarłej osoby" - zaznaczyła.
Według ustaleń policji, usługi firmy w rzeczywistości polegały na wystawianiu fałszywych zaświadczeń o zatrudnieniu i zarobkach oraz aktów własności różnych nieruchomości. Członkowie szajki "pomagali" też zainteresowanym w uzyskaniu kredytów bankowych.
"Podczas przeszukania firmy znaleziono wiele podrobionych dokumentów oraz pieczątki, które służyły do przestępczej działalności" - powiedziała Kędzierzawska. Oprócz Marka W., zatrzymano też dwóch jego pracowników 37-letniego Piotra W. i 24- letniego Mariusza Z. (PAP)
pru/ dsr/