Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Warszawa: Zatrzymano 25-latka, który napadał na staruszki

0
Podziel się:

Policjanci z warszawskiego Śródmieścia zatrzymali 25-letniego mężczyznę
podejrzewanego o napady na starsze kobiety. Sprawca atakował swoje ofiary, uderzając kamieniem w
głowę i okradał - poinformowała w piątek Komenda Stołeczna Policji.

Policjanci z warszawskiego Śródmieścia zatrzymali 25-letniego mężczyznę podejrzewanego o napady na starsze kobiety. Sprawca atakował swoje ofiary, uderzając kamieniem w głowę i okradał - poinformowała w piątek Komenda Stołeczna Policji.

Od połowy marca komenda przy ul. Wilczej otrzymywała zgłoszenia dotyczące brutalnych napadów na kobiety w podeszłym wieku. Z analizy tych informacji wynikało, że mężczyzna atakuje starsze kobiety w ten sam sposób. Policjanci ustalili, że sprawca szedł za swoją ofiarą do miejsca jej zamieszkania i na klatce schodowej lub w windzie atakował, uderzając kamieniem w tył głowy, a następnie zabierał torebkę - powiedział PAP asp. Mariusz Mrozek z zespołu prasowego KSP.

Policjanci zabezpieczyli nagrania z monitoringu, zarówno miejskiego, jak i wewnętrznego umieszczonego na śródmiejskich osiedlach. Sprawca najczęściej wybierał schorowane kobiety w podeszłym wieku, poruszające się o kuli.

Ofiarami mężczyzny padły mieszkanki Śródmieścia w wieku od 67 do 92 lat i dwie mieszkanki Ochoty. W zrabowanych torebkach były portfele z drobnymi sumami pieniędzy i inne przedmioty.

Policjanci ustalili, że podejrzewanym może być 25-letni Daniel D. Funkcjonariusze namierzyli go w jednym z mieszkań w budynku przy ul. Kobielskiej na Pradze Południe. W momencie wejścia funkcjonariuszy do mieszkania Daniel D. próbował uciec przez okono; został obezwładniony. 25-latek był nietrzeźwy. Policjanci znaleźli w mieszkaniu kilka telefonów komórkowych i karty sim. Dwa z nich pochodziły z rozbojów.

Badanie alkomatem w komendzie wykazało u Daniela D. 3,36 promila alkoholu w wydychanym powietrzu; został przewieziony do izby wytrzeźwień.

Mężczyźnie zostaną przedstawione zarzuty rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Grozi za to kara od 3 do 12 lat pozbawienia wolności. D. był notowany już m.in. za rozboje. W 2011 r. opuścił zakład karny. (PAP)

gdyj/ bno/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)