Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wassermann: spotkanie 5 lipca dotyczyło funkcjonowania struktur antyterrorystycznych

0
Podziel się:

Koordynator ds. służb specjalnych Zbigniew
Wassermann potwierdził w sobotę, że 5 lipca wieczorem doszło do
spotkania u prezydenta RP. Jak powiedział dziennikarzom, dotyczyło
ono ustawodawstwa i funkcjonowania struktur antyterrorystycznych w
kraju.

Koordynator ds. służb specjalnych Zbigniew Wassermann potwierdził w sobotę, że 5 lipca wieczorem doszło do spotkania u prezydenta RP. Jak powiedział dziennikarzom, dotyczyło ono ustawodawstwa i funkcjonowania struktur antyterrorystycznych w kraju.

"W tej chwili jestem pewny, potwierdziłem to poprzez służby BOR- u, że w dniu 5. wieczorem odbyło się takie spotkanie, również na zaproszenie pana prezydenta. Uczestniczyłem ja, pan prezydent jako gospodarz, pani podsekretarz Małgorzata Bochenek od spraw bezpieczeństwa i pan minister Kaczmarek" - powiedział dziennikarzom w Krakowie Wassermann.

"To spotkanie było inicjowane przez nas, bowiem wówczas, jak sobie państwo przypominacie, była podnoszona kwestia odwołania czy też zdezorganizowania biura antyterrorystycznego w MSW. Chodziło po prostu o przeanalizowanie obowiązującego w zakresie terroryzmu ustawodawstwa, struktur antyterrorystycznych i relacji pomiędzy służbami, które nadzorowałem ja i minister spraw wewnętrznych" - mówił koordynator ds. służb specjalnych.

"Temu głównie było poświęcone to spotkanie. Nic w tym nadzwyczajnego nie widzę. Takie spotkania wielokrotnie się odbywały. To pamiętam było w godzinach wieczornych" - zaznaczył Wassermann.

Podkreślił, że prezydent RP na mocy konstytucji jest odpowiedzialny za obronę suwerenności i bezpieczeństwa państwa. Jak mówił Wassermann, w ramach tych kompetencji prezydent współpracuje z rządem i "wielokrotnie dochodziło do naszych spotkań w Kancelarii Prezydenta, gdzie byłem zapraszany".

Pytany, czy są dowody świadczące o próbie korumpowania Janusza Kaczmarka przez Ryszarda Krauze, Wassermann odpowiedział: "Nie są mi znane".

Według Wassermana, po powrocie Ryszarda Krauze do kraju "prokuratura będzie konsekwentna". "Skoro zapowiedziała, że jest on w kręgu osób podejrzewanych, to następnym krokiem jest to, żeby stał się podejrzanym, przedstawi mu zarzuty pewne i odbierze od niego wyjaśnienia" - przewiduje Wassermann.

Na sugestię dziennikarzy, że z materiałów przedstawionych przez prokuraturę nie wiadomo, co działo się za drzwiami hotelowego apartamentu minister koordynator powiedział: "to jest problem materiału dowodowego".

W piątek prokuratura ujawniła podsłuchy rozmów, obciążające Janusza Kaczmarka, Konrada Kornatowskiego i Jaromira Netzla. Mają oni zarzuty m.in. zatajenia spotkania Kaczmarka z Ryszardem Krauzem i wzajemnego nakłaniania się do fałszywych zeznań. Nie zarzucono im zdrady tajemnicy co do akcji CBA w resorcie rolnictwa. Cała trójka nie trafi do aresztu.

"Ja sądzę i tak zresztą publicznie prokuratura stwierdziła, że daje tylko bardzo mały wycinek materiału dowodowego i tak naprawdę tylko ten organ wie w oparciu, o jakie dowody decyduje się na przedstawienie zarzutów. Przecież te decyzje później są weryfikowane poprzez albo końcowe rozstrzygnięcie albo decyzję sądu" - mówił Wassermann. (PAP)

wos/ je/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)