Amerykanie poinformowali w czwartek władze Autonomii Palestyńskiej o przebiegu rozmów prezydenta USA z izraelskim premierem - podało oficjalne źródło palestyńskie.
Według rzecznika władz Autonomii Nabila Abu Rudeiny przedstawiciel amerykańskiego wysłannika na Bliski Wschód George'a Mitchella powiedział prezydentowi Autonomii Mahmudowi Abbasowi: Rozmowy między izraelskim premierem Benjaminem Netanjahu a prezydentem USA Barackiem Obamą nie doprowadziły do żadnego postępu w sprawie kolonizacji izraelskiej i pośrednich rozmów izraelsko-palestyńskich".
Asystent Mitchella David Hale "poinformował Abbasa, że nie ma dotąd porozumienia między Obamą a Netanjahu w sprawie zatrzymania kolonizacji Jerozolimy i Zachodniego Brzegu Jordanu, aby możliwe stały się niebezpośrednie rozmowy między obu stronami" - sprecyzował Abu Rudeina.
Mimo to Amerykanie będą kontynuowali swe wysiłki - zapewnił Hale.
Netanjahu powrócił w czwartek wieczorem do Izraela z wizyty w Waszyngtonie, która potwierdziła brak porozumienia z Amerykanami w sprawie izraelskiej kolonizacji i podjęcia na nowo procesu pokojowego, który nadal jest zablokowany.
Prezydent Izraela Szimon Peres również przyznał w czwartek, że waszyngtońskie rozmowy izraelskiego premiera nie doprowadziły do porozumienia.
Izraelskie media przedstawiają wielce negatywny bilans wizyty Netnajahu w Waszyngtonie, wskazując na pogłębienie się kryzysu w stosunkach między obu państwami spowodowane zapowiedzią budowy nowych domów dla Izraelczyków we wschodniej, zaanektowanej przez Izrael, części Jerozolimy.
Strona palestyńska domaga się konsekwentnie całkowitego zatrzymania kolonizacji Wschodniej Jerozolimy i okupowanego Zachodniego Brzegu. Stawia to jako warunek powrotu do stołu rozmów. (PAP)
ik/ ro/
5924143