Papież chciałby odwiedzić Ziemię Świętą, jeśli to możliwe "w czasie pokoju", ponieważ taka podróż "odpowiada jego głębokiemu pragnieniu" i pozwoliłaby mu przekazać "przesłanie" - powiedział Benedykt XVI w wywiadzie nadanym w niedzielę w niemieckiej telewizji przed papieską pielgrzymką do Bawarii.
Papież powiedział, że nie czuje się na tyle silny, aby wiele podróżować jak jego poprzednik Jan Paweł II, ale dodał, że chciałby pojechać do Ziemi Świętej, lecz jedynie "w czasie pokoju".
79-letni papież, oprócz wizyty we wrześniu w Niemczech, ma w listopadzie odwiedzić Turcję, a w przyszłym roku - Brazylię, gdzie weźmie udział w końcowych posiedzeniach V Konferencji Biskupów Ameryki Łacińskiej. Konferencja ma odbyć się w dniach 13-31 maja.
W wywiadzie dotykającym wielu tematów, papież mówił o roli Europy w chrześcijaństwie, sekularyzacji Zachodu i rosnącym znaczeniu kościołów w Afryce i Ameryce Łacińskiej.
"Ludzkość przebudowała sama sobie świat i znalezienie w tym świecie Boga staje się oraz trudniejsze" - powiedział Benedykt XVI.
Zwrócił uwagę, że nie powinno się postrzegać katolicyzmu jako "zbioru zakazów". "Chrześcijaństwo, katolicyzm nie jest zbiorem zakazów: jest to opcja pozytywna - powiedział papież, zauważając, że "idea ta niemal całkowicie dziś zanikła".
"Słyszymy tak wiele o tym, czego nie wolno, że pora dziś powiedzieć: Mamy do zaoferowania ideę pozytywną, że mężczyzna i kobieta są stworzeni dla siebie nawzajem" - odpowiedział Benedykt XVI na pytanie o sytuację rodziny.
Zapytany, czy Kościół nie powinien zejść z pozycji defensywnych, papież przyznał, że Kościół powinien nauczyć się podkreślania tego, co pozytywne. "Trzeba to robić, przede wszystkim w dialogu z kulturami i religiami" - dodał, zauważając, że część Afrykanów i Azjatów jest "przerażona zimnem naszego (zachodniego) racjonalizmu".
Na bardziej osobiste pytania papież odpowiedział, że - biorąc pod uwagę liczbę gości i codziennych spotkań w Watykanie - nie czuje się "aż tak samotny" i wyraził nadzieję, że nawet będąc papieżem, uda mu się zachować pewien stopień spontaniczności.
Podkreślił, jak ważne jest zachowanie w życiu radości. Zaznaczył, że nawet jeśli obowiązki papieskie są naprawdę męczące, ważne jest, aby "dostrzegać radosną, zabawną stronę życia".
"Nie jestem człowiekiem, który ciągle wymyśla żarty. Ale sądzę, że to bardzo ważne, aby umieć dostrzec zabawną stronę życia i jego radosny wymiar i nie traktować wszystkiego zbyt tragicznie. Powiedziałbym również, że jest to ważne dla mojej posługi" - wyznał papież Benedykt XVI.
Benedykt XVI udzielił tego wywiadu 5 sierpnia w letniej rezydencji papieskiej w Castel Gandolfo. Wywiad dla niemieckich stacji telewizyjnych ARD i ZDF, bawarskiego Bayerischer Rundfunk i Deutsche Welle oraz radia watykańskiego zostanie zamieszczony na oficjalnych stronach Watykanu www.vatican.va. (PAP)
klm/ kan/
3705, 3650, 3661, 3685, 3714
