W Watykanie odbył się w poniedziałek koncert symfoniczny dla papieża Benedykta XVI, zorganizowany przez władze Włoch z okazji 84. rocznicy podpisania Paktów Laterańskich, które stały się podstawą do utworzenia Państwa Watykańskiego.
Na koncert florenckiej orkiestry fundacji Maggio Musicale Fiorentino, poprowadzonej przez światowej sławy dyrygenta Zubina Mehtę, przybyli do Auli Pawła VI prezydent Włoch Giorgio Napolitano, premier Mario Monti, ministrowie z jego rządu i przewodniczący obu izb parlamentu. Był także przywódca centrolewicowej Partii Demokratycznej i jej kandydat na szefa rządu w lutowych wyborach Pier Luigi Bersani.
Orkiestra pod dyrekcją Mehty wykonała uwerturę do opery Giuseppe Verdiego "Moc przeznaczenia" oraz III Symfonię Ludwika van Beethovena "Eroica".
W przemówieniu wygłoszonym po koncercie Benedykt XVI mówił o "zawsze tragicznym przeznaczeniu" i dramacie egzystencji bohaterów oper Verdiego, którego dwusetna rocznica urodzin przypada w tym roku. Papież zwrócił też uwagę na obecną w jego kompozycjach tęsknotę za Bogiem oraz położył nacisk na wymowę Marsza żałobnego z III Symfonii Beethovena, nazywając go "przejmującą medytacją nad śmiercią".
Benedykt XVI wyraził uznanie dla prezydenta Napolitano, którego 7-letnia kadencja zakończy się w maju. "W ciągu tych lat spotykaliśmy się wielokrotnie i dzieliliśmy się doświadczeniami oraz refleksjami" - powiedział. Włoski prezydent, który przemawiał przed koncertem, popłakał się, gdy mówił o zbliżającym się końcu jego kadencji. (PAP)
sw/ akl/ mc/
