Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

We wtorek złoty stracił lekko na wartości

0
Podziel się:

Podczas wtorkowego handlu polska waluta straciła lekko na wartości i ok.
godz. 17.20 euro kosztowało 4,16 zł, a dolar 3,07 zł. W opinii analityków, w środę notowania naszej
waluty uzależnione będą od wyceny euro/dolara i w efekcie złoty może lekko tracić na wartości.

Podczas wtorkowego handlu polska waluta straciła lekko na wartości i ok. godz. 17.20 euro kosztowało 4,16 zł, a dolar 3,07 zł. W opinii analityków, w środę notowania naszej waluty uzależnione będą od wyceny euro/dolara i w efekcie złoty może lekko tracić na wartości.

"Sesja dość spokojna. Złoty poruszał się w przedziale 4,16-4,17 zł za euro" - powiedział Andrzej Krzemiński z banku BPH.

Dodał, że w przypadku pary euro/złoty do końca tego tygodnia powinno być spokojnie. "Większej zmienności można spodziewać się na notowaniach dolara i jeśli waluty emerging (rynków wschodzących - PAP) takie jak turecka lira czy rand RPA będą tracić, to złoty może podążać w kierunku 3,10 zł za dolara" - stwierdził.

Marcin Kiepas z Admiral Markets powiedział PAP, że złoty we wtorek tracił na wartości w ślad za spadającym kursem euro/dolara. "To właśnie popołudniowe zmniejszenie strat tej pary wpłynęło na obserwowane równocześnie osunięcie się notowań euro/złotego i dolar/złotego w ostatnich godzinach. W środę polska waluta w dalszym ciągu powinna podążać śladem eurodolara. To może sugerować, że będzie ona dalej lekko traciła na wartości" - ocenił.

Analityk wskazał też, że wtorkowe dane GUS o produkcji przemysłowej w grudniu nie wpłynęły na notowania złotego. "W grudniu roczna dynamika produkcji przemysłowej przyspieszyła do 6,6 proc. wobec 2,9 proc. w listopadzie i był to najlepszy wynik w 2013 r. W konfrontacji z rynkowym konsensusem dane jednak wypadają słabo. Oczekiwano bowiem odczytu powyżej 10 proc. To jednak złudzenie. Jak się wydaje, prognozy bazujące na założeniu o większej liczbie dni roboczych, były zbyt optymistyczne. Inną sprawą jest to, że zazwyczaj grudniowe dane, z uwagi na specyfikę tego miesiąca, trudno prognozować" - stwierdził.

Produkcja przemysłowa w grudniu ub.r. wzrosła o 6,6 proc. rdr, a w porównaniu z poprzednim miesiącem spadła o 9,7 proc. Analitycy spodziewali się wzrostu produkcji rdr o 10,0 proc., zaś mdm spadku o 6,5 proc. mdm.

"Grudniowe dane o produkcji nie były ani dobre ani złe. Wskazują na pewne wyhamowanie tendencji wzrostowej. Aczkolwiek z uwagi na specyfikę miesiąca jednak bezpieczniej ze wszelkimi wnioskami wstrzymać się do kolejnej publikacji raportu o produkcji. Dane nie powinny też wpływać na zmianę oceny sytuacji w polskiej gospodarce, ani też na zmianę perspektyw co do pierwszej podwyżki stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej" - stwierdził Kiepas.

W jego ocenie, podobną interpretację danych GUS najprawdopodobniej przyjęli inwestorzy, gdyż dane nie zostały wykorzystane jako pretekst do przeceny złotego. (PAP)

rbk/ map/ je/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)