Prezydent Węgier Janos Ader odesłał do parlamentu nowelizację ustawy, ograniczającą obowiązek transparentnego działania urzędów. Ader podkreślił, że wprowadzenie w życie nowelizacji powodowałoby sprzeczności natury prawnej - informuje w czwartek agencja MTI.
W zeszłym miesiącu prawicowo-konserwatywna większość rządząca w przyspieszonym tempie znowelizowała ustawę o transparentności urzędów tak, że możliwe byłoby niereagowanie na wnioski obywateli o informacje w sprawach interesujących opinię publiczną, jeśli przygotowanie tych informacji wymagałoby od właściwych urzędów "zbyt wiele pracy".
Organizacje obywatelskie zajmujące się walką z korupcją podejrzewają, że za pomocą tej nowelizacji rząd chce uniemożliwić wyjaśnienie nieprawidłowości przy niedawnym rozdzieleniu licencji na handel wyrobami tytoniowymi. Media wskazują, że podejrzanie wiele tych licencji, które były przedmiotem publicznego przetargu, przypadło krewnym i partnerom biznesowym polityków partii koalicji rządzącej, bądź podstawionym przez nich ludziom.
Teoretycznie rzecz biorąc parlament mógłby ponownie uchwalić kontrowersyjną nowelizację, nie wprowadzając do niej żadnych zmian. Ader nie miałby wtedy wyboru i musiałby ją podpisać. Pierwotnie prezydent miał możliwość skierowania nowelizacji do trybunału konstytucyjnego, ale zdecydował się odesłać ją do parlamentu. (PAP)
az/ ro/
13767564
