23-letni student farmacji wszedł w czwartek przed południem do Instytutu Badań Biofizycznych uniwersytetu w węgierskim mieście Pecs i zaczął strzelać z broni krótkiej. W wyniku obrażeń zginął jeden jego kolega, dwaj inni studenci i sprzątaczka są ranni.
Wśród rannych jedna osoba jest w stanie krytycznym, a stan dwóch jest poważny - poinformowała rzeczniczka policji Bernardett Bojton.
Sprawca uciekł z budynku Instytutu do pobliskiej kliniki, skąd zatelefonował na policję i poddał się. Został aresztowany przez komandosów 20 minut po strzelaninie.
Na razie nie wiadomo, co było motywem jego działania.
Policja otoczyła teren. Na miejsce zdarzenia ma przybyć minister oświaty i kultury Istvan Hiller.
Pecs leży w odległości 230 km na południe od Budapesztu. (PAP)
jo/ kar/
5202607 5202700