Prezydent Wenezueli Hugo Chavez zapowiedział we wtorek wieczorem możliwość zerwania przez jego kraj stosunków dyplomatycznych z Izraelem na znak protestu przeciwko kampanii zbrojnej prowadzonej przez izraelskie siły zbrojne w Libanie.
W ubiegłym tygodniu wenezuelski prezydent nakazał wycofanie ambasadora swego kraju z Tel Awiwu, w odpowiedzi na co rząd izraelski wycofał z Caracas swego najwyższego przedstawiciela dyplomatycznego.
Podczas wieczornego wystąpienia Chavez przypomniał we wtorek ten fakt, a następnie powiedział: "Najbardziej prawdopodobnym naszym następnym krokiem będzie zerwanie stosunków dyplomatycznych, ponieważ nie widzę potrzeby utrzymywania stosunków dyplomatycznych, czy to oficjalnych czy biznesowych czy też jakichkolwiek innych, z państwem takim jak Izrael".
Chavez, który jest ostrym krytykiem polityki Waszyngtonu w Ameryce Łacińskiej i na całym świecie, już wcześniej otwarcie piętnował izraelskie ataki na Strefę Gazy i Liban, obwiniając o spowodowanie konfliktu bliskowschodniego "izraelskie elity", a także wpływy Stanów Zjednoczonych w tym regionie. (PAP)
wit/
554