*W Polsce jest ok. 9 mln palaczy; rocznie z powodu chorób wywołanych paleniem tytoniu umiera ok. 50-60 tys. osób. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) przekonuje, że jedynie wspólne i zdecydowane działania mogą powstrzymać epidemię palenia. Jednym z nich ma być umieszczanie na opakowaniach papierosów obrazkowych ostrzeżeń. *
W niedzielę, 31 maja obchodzimy Światowy Dzień bez Tytoniu, którego motywem przewodnim są w tym, roku ostrzeżenia zdrowotne na paczkach papierosów.
"W opinii specjalistów obrazkowe ostrzeżenia docierają do palaczy i działają na wyobraźnię" - przekonywał w czwartek na konferencji prasowej wiceminister zdrowia Marek Haber.
Przypomniał, że umieszczanie tekstowych ostrzeżeń na opakowaniach wyrobów tytoniowych jest obowiązkowe w Polsce od 1986 r. W 1995 r. zwiększono rozmiar ostrzeżeń tak, aby zajmowały 30 proc. powierzchni paczki, a w 2004 r. ostrzeżenia dostosowano do wymogów UE. Obecnie KE rekomenduje, by umieszczać ostrzeżenia obrazkowe, zawierając mocne, nawet drastyczne przekazy pokazujące skutki palenia. "Komisja zdrowia pracuje nad nowelizacją ustawy o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych. Zastanawiamy się, w jaki sposób wprowadzić wytyczne KE" - mówił Haber.
Dyrektor biura Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) w Polsce Paulina Miśkiewicz przekonywała, że zamieszczanie ostrzeżeń łączących tekst i ilustrację na opakowaniach jest niedrogim i silnie oddziałującym sposobem informowania o skutkach palenia. "Ilustracje niosą wyraźny i bezpośredni przekaz, jasny nawet dla osób nie potrafiących czytać. Ilustracja taka redukuje atrakcyjność paczki papierosów, szczególnie dla ludzi młodych" - mówiła Miśkiewicz.
Prof. Witold Zatoński z warszawskiego Centrum Onkologii podkreślił, że według badań, po wprowadzeniu ostrzeżeń na paczkach papierosów, ok. 300 tys. Polaków zdecydowało się rzucić palenie. Jego zdaniem najlepszą metodą na zapobieganie paleniu jest "stygmatyzacja tego rakotwórczego produktu". Prowadzone od lat akcje przynoszą rezultaty - w latach 80. paliło ok. 70 proc. Polaków, obecnie - o połowę mniej.
Jednym z elementów obchodów Światowego Dnia bez Tytoniu jest kampania zainicjowana przez Państwową Inspekcję Sanitarną. Jak poinformował Główny Inspektor Sanitarny Andrzej Wojtyła, celem kampanii jest promocja zdrowego trybu życia - bez palenia i pokazywanie zysków, jakie z tego płyną. W ramach kampanii organizowane są m.in. wystawy obrazkowych ostrzeżeń umieszczanych na paczkach papierosów w innych krajach.
WHO alarmuje, że tytoń jest jedną z głównych przyczyn śmierci, której można zapobiegać. Rokrocznie ponad 5 mln ludzi umiera wskutek działania tytoniu Ś to więcej niż łączna liczba umierających z powodu HIV/AIDS, malarii i gruźlicy. Tytoń to jednocześnie jedyny towar konsumpcyjny, który zabija, jeśli stosować go zgodnie z przeznaczeniem, które przewidział producent. Blisko połowa wszystkich palaczy umrze na choroby wtórne do palenia tytoniu. Biernie wdychany dym tytoniowy szkodzi każdemu kto jest narażony na jego działanie.
Światowy Dzień bez Tytoniu został ustanowiony przez WHO w 1988 r. (PAP)
akw/ wkr/ jra/
