Ponad 2100 przypadków zachorowań na cholerę zarejestrowano w Iraku i choroba rozprzestrzenia się w całym kraju - poinformowała we wtorek Światowa Organizacja Zdrowia (WHO).
Choć liczba potwierdzonych laboratoryjnie przypadków cholery wzrosła od piątku, kiedy to mówiono o 1500 chorych, bilans zmarłych na tę chorobę utrzymuje się na stałym poziomie 11 osób - dodała ta agencja ONZ ds. zdrowia.
"Śmiertelność wynosi 0,52 procent i pozostaje na niskim poziomie od chwili wystąpienia (choroby), choć cholera rozprzestrzenia się w całym Iraku i bardzo prawdopodobne jest jej przedostanie się do rejonów jeszcze nią nie dotkniętych" - podała WHO w najnowszym komunikacie.
Z danych irackich władz wynika, że w ciągu ostatniego miesiąca u ponad 30 tysięcy ludzi, głównie z prowincji na północy kraju, wystąpiły objawy ostrej biegunki. U 2116 osób stwierdzono cholerę.
WHO nie wyklucza, że przypadków śmiertelnych może być więcej. "Jedna z teorii mówi, że ludzie są poważnie chorzy, nie mają dostępu do służby zdrowia i umierają w domu" - powiedziała specjalistka organizacji ds. cholery Claire-Lise Chaignat.
W sobotę lekarze poinformowali o pojawieniu się choroby niedaleko Basry, w południowym Iraku. Nieco wcześniej podawano, że wystąpiła w Bagdadzie.
Po raz ostatni epidemia cholery wystąpiła w Iraku w 1999 roku, w Bagdadzie zaś w roku 2003.
Do zakażenia przecinkowcem cholery dochodzi przez przewód pokarmowy. U około 75 proc. zarażonych nie występują żadne symptomy, ale patogen może utrzymywać się w ich organizmach nawet przez dwa tygodnie.
Choroba ma bardzo gwałtowny przebieg: jej objawami są ostra biegunka i wymioty, mogące w ciągu kilku godzin doprowadzić do odwodnienia organizmu chorego i dysfunkcji nerek. (PAP)
zab/ ap/
7114 arch. Int.