Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wiceprzewodnicząca PE oburzona zgodą sądu na zwolnienie Polańskiego

0
Podziel się:

Wiceprzewodnicząca Parlamentu Europejskiego Włoszka Roberta Angelilli z
rządzącej partii Lud Wolności wyraziła oburzenie decyzją sądu w Szwajcarii o tym, że Roman Polański
będzie mógł wyjść na wolność po wpłaceniu kaucji w wysokości 3 milionów euro.

Wiceprzewodnicząca Parlamentu Europejskiego Włoszka Roberta Angelilli z rządzącej partii Lud Wolności wyraziła oburzenie decyzją sądu w Szwajcarii o tym, że Roman Polański będzie mógł wyjść na wolność po wpłaceniu kaucji w wysokości 3 milionów euro.

"Niedopuszczalne jest to, że wolność tego, kto dopuścił się gwałtu na dziewczynce, może być kupiona" - oświadczyła Angelilli w komunikacie, który cytuje Ansa.

"To bulwersujące, gdy pomyśli się, że takim dniu, jak dzisiejszy, dedykowanym walce z wszelkimi formami przemocy wobec kobiet, sąd mógł zdecydować o wypuszczeniu na wolność sprawcy gwałtu na kobiecie, która była wówczas nieletnia, za sumę 3 milionów euro!" - podkreśliła wiceprzewodnicząca PE.

Szwajcarski Federalny Sąd Karny w Bellinzonie zaakceptował w środę apelację Polańskiego od decyzji ministerstwa sprawiedliwości z 30 października, w której nie zgodziło się ono na zwolnienie go za kaucją. W ramach zwolnienia za kaucją w wysokości 3 mln euro Polański ma zdeponować dowody tożsamości i pozostawać w swej rezydencji w szwajcarskim kurorcie Gstaad pod kontrolą elektroniczną.

Mimo decyzji o zwolnieniu Polańskiego za kaucją Szwajcaria nadal rozważa, czy przychylić się do wniosku o jego ekstradycję do USA.

Amerykański wymiar sprawiedliwości zarzuca 76-letniemu reżyserowi, że w 1977 roku uwiódł 13-letnią wówczas Samanthę Gailey. W stanie Kalifornia czyn lubieżny z nieletnią klasyfikowany jest automatycznie jako gwałt. Przed zakończeniem postępowania karnego w USA Polański zbiegł do Francji, by uchronić się przed spodziewaną karą więzienia.

Sylwia Wysocka (PAP)

sw/ mc/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)