Pięć osób podejrzanych o udział w nielegalnym imporcie paliwa do Polski aresztował w czwartek Sąd Rejonowy w Poznaniu - poinformował PAP rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Poznaniu Włodzimierz Świtoński. Przestępcy mieli nielegalnie sprowadzić z Niemiec ponad 24 mln litrów paliwa.
"Sąd przychylił się do naszych wniosków i zastosował wobec całej piątki tymczasowe aresztowanie na okres trzech miesięcy" - powiedział PAP Świtoński.
We wtorek policjanci poznańskiego Zarządu Centralnego Biura Śledczego zatrzymali w Łodzi, Gdyni i na Śląsku pięć osób. Dwojgu z nich - 46-letniemu Janowi Z. i 39-letniej Miladzie W. - postawiono zarzut kierowania zorganizowaną grupą przestępczą. Pozostałym trzem mężczyznom - udział w grupie przestępczej.
Według wstępnych ustaleń, w latach 2004-2005 grupa sprowadziła kilkadziesiąt milionów litrów pełnowartościowego oleju napędowego i benzyny bezołowiowej. Straty Skarbu Państwa w wyniku przestępczej działalności oszacowano wstępnie na co najmniej 25 mln zł. Grupa wykorzystywała zmianę przepisów celnych po wejściu Polski do UE.
Mechanizm przestępstwa polegał na wykorzystaniu przepisów unijnych mówiących o tzw. procedurze zawieszonego poboru akcyzy. Na specjalnie założone firmy sprawcy kupowali od legalnych producentów paliwa za cenę pomniejszoną o należne podatki. Te bowiem należy uiścić w kraju kontrahenta (w tym przypadku w Polsce). Przestępcy żadnych podatków w kraju nie płacili, a zagranicznym służbom celnym przedkładali sfałszowaną dokumentację. Odzyskiwali w ten sposób wcześniej wpłacone zaliczki i mogli zawierać kolejne transakcje.
Sprowadzone do Polski paliwo było sprzedawane na stacjach benzynowych. Przestępcy na litrze paliwa zarabiali około złotówki, natomiast kupowali je za cenę 1,70-1,80 zł za litr. Śledztwo w tej sprawie prowadzone jest od lutego 2005 roku.
W śledztwie prowadzonym od maja 2005 roku przedstawiono zarzuty 11 osobom, z których osiem jest tymczasowo aresztowanych. Kolejnego podejrzanego Jarosława J. policja poszukuje listem gończym. (PAP)
kpr/ bno/
