13 osób oskarżonych o nielegalną produkcję prawie trzech ton narkotyków o wartości 44 milionów złotych stanie przed Sądem Okręgowym w Poznaniu - poinformował w środę PAP Andrzej Laskowski z Prokuratury Apelacyjnej w Poznaniu.
Akt oskarżenia w tej sprawie trafił właśnie do sądu.
"Szefem grupy był Sebastian D., który w latach 2005-2010 kierował gangiem 13 osób produkujących narkotyki w trzech wielkopolskich miejscowościach. Gang korzystał z najnowszych technologii" - powiedział Laskowski.
Gang działał w Pomarzanowicach, Radzewicach i Poznaniu. W Pomarzanowicach i Radzewicach na zadaszonych plantacjach hodowano konopie indyjskie, z których wyprodukowano 2,7 tony marihuany o wartości 44 mln zł.
"Budynek w Radzewicach powstał z myślą o założeniu plantacji. Były w nim specjalne zapadnie, otwierane hydraulicznie maskownice, przez które prowadziły kanały do podziemi i kilku hal z uprawą roślin. Sadzonki konopi obsługiwał w pełni zautomatyzowany i skomputeryzowany system nawadniania, nawożenia i oświetlenia" - powiedział PAP prokurator Laskowski.
Przewidziano również drogi ewakuacji - były to kanały prowadzące poza budynek, ukryte wyjścia znajdowały się w pobliskim lesie. Cały obszar był monitorowany przez system kamer.
W budynku była zarejestrowana pralnia chemiczna. Energochłonne pralki chemiczne miały usprawiedliwiać zużywanie dużych ilości prądu przez lampy ogrzewające plantację konopi.
W domu wynajmowanych w Poznaniu hodowano sadzonki konopi. Policja zarekwirowała tam ponad 38 tys. sadzonek.
Za produkcję i handel narkotykami w znacznych ilościach grozi oskarżonym do 15 lat pozbawienia wolności.(PAP)
kpr/ abr/