"Gdzieś w Bieszczadach" znajdą się osoby, które oddadzą swój głos w lokalu wyborczym w Gminnym Domu Kultury "Sokół" w Czerwonaku koło Poznania. Nietypowe aranżacje od lat zachęcają mieszkańców do przyjścia na wybory.
Jak powiedziała PAP Joanna Szalbierz, dyrektor ośrodka kultury, w tym roku inspiracją do stworzenia wystroju była letnia wyprawa w Bieszczady. "Odwiedzający lokal wyborczy zobaczą dom, motywy jesieni. Spróbowaliśmy odtworzyć ciche, urokliwe miejsce w Bieszczadach" - powiedziała.
Przygotowanie wystroju trwało ponad tydzień, w prace byli zaangażowani prawie wszyscy pracownicy domu kultury. "W czasie wyborów, za każdym razem jest bardzo wiele osób, które z ciekawością przychodzą, oglądają nasz wystrój. Są to nawet osoby spoza tego okręgu wyborczego. Pojawia się bardzo dużo mediów, wiele stacji telewizyjnych i fotoreporterów. Aż szkoda, że takim zainteresowaniem nie cieszą się nasze propozycje kulturalne" - stwierdziła Szalbierz.
W "Sokole" nietypowe aranżacje lokalu wyborczego przygotowuje się od lat. W 2001 r. przygotowano wnętrze przypominające plac budowy: stół prezydialny wspierały cegły, a drabiny służyły za kabiny do głosowania. W następnych latach wyborcy mieli okazję głosować m.in. w "akwarium" i na "boisku piłkarskim", w 2007 roku było to miejsce wypoczynku, a w 2009 roku - las. Głosujący w wyborach do europarlamentu wrzucali karty do urny w kształcie mrowiska. Z urządzania wystroju pracownicy domu kultury zrezygnowali przy okazji ostatnich wyborów prezydenckich. (PAP)
rpo/ bos/
