Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wielkopolskie: Ciężko poparzony mężczyzna trafi do Siemianowic

0
Podziel się:

#
dochodzi informacja o przewiezieniu rannego do szpitala w Siemianowicach
#

# dochodzi informacja o przewiezieniu rannego do szpitala w Siemianowicach #

15.11. Poznań (PAP) - Mężczyzna ciężko poparzony w pożarze w Jankowie Przygodzkim zostanie przewieziony ze szpitala w Ostrowie Wielkopolskim do Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich. W szpitalach przebywa w sumie siedem osób.

Wskutek wycieku gazu i pożaru w czwartek w Jankowie Przygodzkim zginęły dwie osoby, 13 - w tym troje dzieci - trafiło z obrażeniami do szpitala. Najciężej ranna kobieta została jeszcze tego samego dnia przetransportowana śmigłowcem do Siemianowic Śląskich. Reszta trafiła do szpitala w Ostrowie Wielkopolskim.

Jak poinformowała w piątek PAP rzeczniczka tego szpitala Joanna Pawlaczyk, o transporcie śmigłowcem 32-letniego pacjenta leżącego na oddziale chirurgii ogólnej (ma poparzone 25-35 proc. powierzchni ciała) zdecydowało przed południem konsylium lekarzy. "Stwierdzono, że powierzchnia oparzenia i stopień oparzeń jest taki, że pacjent kwalifikuje się do przetransportowania do specjalistycznego ośrodka" - powiedziała.

Rano mówiła, że szpital ma lekarzy z doświadczeniem w leczeniu ciężkich przypadków i prawdopodobnie nie będzie konieczne korzystanie z pomocy innych placówek.

Rzeczniczka podała, że stan pozostałych osób przebywających w szpitalu, w tym dziecka, jest dość dobry i nie ma zagrożenia ich życia. Jak dodała, niewykluczone, że w ciągu tygodnia będą mogli wyjść do domu. "Pięć osób dorosłych przebywających na oddziale chirurgii ogólnej jest w stanie średnio ciężkim. Małe dziecko nadal jest w stanie ciężkim. Stan żadnego z pacjentów nie jest zagrażający ich życiu" - podała Pawlaczyk.

Rzeczniczka poinformowała, że niewykluczone, iż jeszcze w piątek do szpitala przyjedzie krajowy konsultant ds. leczenia oparzeń. Ośrodek jest też w stałym kontakcie z ministrem zdrowia.

Dr Justyna Glik z Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich potwierdziła PAP, że do tego szpitala trafiła jedna z osób poszkodowanych w wybuchu - to 35-letnia kobieta. "Pacjentka znajduje się w naszym ośrodku. Nie udzielamy informacji na temat jej stanu zdrowia, bo nie zgodziła się na to jej rodzina" - powiedziała lekarka. (PAP)

rpo/ kon/ bos/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)