Odzież, żywność, środki czystości, ale także usługi budowlane - taka pomoc napływa przez cały czas do Jankowa Przygodzkiego (Wielkopolskie), które w czwartek ucierpiało wskutek wycieku gazu i pożaru.
W czwartek w Jankowie Przygodzkim zginęły dwie osoby, 13 - w tym troje dzieci - trafiło w czwartek z obrażeniami do szpitala. Zniszczeniu uległo kilkanaście budynków mieszkalnych i gospodarskich. Sześć obiektów, w tym dwa domy, trzeba będzie rozebrać.
"Zostaliśmy zasypani pomocą, darami dla poszkodowanych. To odzież, żywność, koce, kurtki. Jest tego tak dużo, że wręcz nie ma gdzie tego trzymać. Chęć udzielenia pomocy zgłosiły firmy budowlane, firmy handlujące plandekami" - poinformował w niedzielę PAP Tomasz Wojtasik z biura prasowego urzędu gminy Przygodzice.
"Całą pomoc koordynuje nasz urząd i gminny ośrodek pomocy społecznej, do którego zgłaszają się osoby poszkodowane. Również w ośrodku potrzebującym udzielana jest pomoc psychologiczna" - dodał.
Jak poinformował w niedzielę PAP wójt gminy Przygodzice Krzysztof Rasiak, obecnie wszystkie poszkodowane rodziny mają zapewniony dach nad głową i na bieżąco udzielana im jest wszelka możliwa pomoc.
"Jestem podbudowany odzewem. Serdecznie dziękujemy wszystkim darczyńcom. Wszystkie rodziny poszkodowane mieszkają u swoich rodzin, znajomych. Obecnie mamy jedną rodzinę, która zwróciła się o pomoc w zorganizowaniu jej lokalu zastępczego, wiem, że wkrótce będzie jej udostępniony lokal" - powiedział Rasiak.
"Wszystkie rodziny mają możliwość kontaktu z nami, mogą zgłaszać swoje potrzeby. Do tej pory zasiłki zostały wypłacone trzynastu rodzinom, prawdopodobnie taka pomoc udzielona zostanie jeszcze jednej rodzinie" - dodał.
Tomasz Wojtasik podał, że pomoc finansową dla poszkodowanych zaoferował zarówno operator gazociagu Gaz-System, jak i podwykonawca prowadzący prace w Jankowie Przygodzkim. Obecny na miejscu katastrofy minister rolnictwa Stanisław Kalemba poinformował o możliwości udzielenia wsparcia rządowego w kwocie po 60 tys. zł dla każdej poszkodowanej rodziny.
"Zdajemy sobie sprawę, że obecnie najbardziej potrzebną pomocą dla tych ludzi jest pomoc psychologiczna, wsparcie i dobre słowo. Wójt gminy, radni, sołtys cały czas są na miejscu, rozmawiają z mieszkańcami Jankowa Przygodzkiego. Ludzie zgłaszają różne problemy, łącznie z tym, że boją się wracać do swoich domów, bo nie wiedzą, czy ich instalacja gazowa jest sprawna" - powiedział Wojtasik.
"Mamy informację, że od poniedziałku w Jankowie zaczną się kontrole budowlane, pogotowie gazowe będzie sprawdzało instalacje znajdujące się w domach. Również od jutra w jeszcze większym zakresie udzielana będzie pomoc psychologiczna" - dodał.
Na razie nie wiadomo, kiedy w Jankowie Przygodzkim ruszą prace rozbiórkowe i budowlane. (PAP)
rpo/ bk/
