Kilkanaście tysięcy widzów z Polski, Holandii, Francji przyszło w sobotę na lotnisko Aeroklubu Ostrowskiego w Michałkowie (Wielkopolskie), gdzie zorganizowano dwudniowy festyn "Lotnisko bliżej miasta". Do organizatorów i gości pozdrowienia przysłał prezydent Bronisław Komorowski.
Imprezę rozpoczęły akrobacje samolotem Christen Eagle oraz skoki spadochronowe i prezentacja w locie śmigłowca Robinson R44. Wylądował także Mi24 z Inowrocławia, nazywany powszechnie "latającym czołgiem".
Największą atrakcją był jednak trzykrotny przelot pary samolotów F-16 oraz pokaz grupy akrobacyjnej "Żelazny". Wielkie zainteresowanie wzbudziły także prezentacje samolotów Jungmann, Zlin 526F, Christen Eagle i Cessny Caravan. Na niedzielę zaplanowano m.in. skoki spadochronowe i start śmigłowca Mi24 oraz loty motolotni i prezentacje samolotów Husky, AN2, TS-8 "Bies", Piper Cub, Junior JK 05.
Prezydent Bronisław Komorowski napisał do organizatorów i uczestników festynu, że spotkanie w Michałkowie obrazuje historię polskich skrzydeł i nowoczesne oblicze lotnictwa. "Ostrów Wielkopolski i cała Wielkopolska mogą poszczycić się pięknymi tradycjami lotniczymi. Ich początki sięgają czasów II Rzeczypospolitej (...)" - napisał prezydent. Przypomniał, że na przełomie 1919 i 1920 roku powstała w Poznaniu pierwsza w Polsce wyższa szkoła pilotów.(PAP)
zak/ bk/