Wielkopolscy policjanci zatrzymali w czwartek pseudokibiców, którzy 30 października podczas meczu piłkarskiego Lecha Poznań z Wisłą Kraków w Poznaniu zakłócili przebieg imprezy. Zarzuty usłyszało 10 z nich, a także fotoreporter, który napadł na swych konkurentów.
Jak poinformował PAP rzecznik wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak, zatrzymani to mieszkańcy Piły, Środy Wlkp, a także Poznania i okolic.
"Dziesięciu osobom postawiono zarzut niebezpiecznego zachowania, które zakłóciło przebieg imprezy sportowej. Ustawa o bezpieczeństwie imprez masowych przewiduje za takie zachowanie grzywnę w wysokości co najmniej 1200 zł, karę ograniczenia wolności albo karę więzienia do dwóch lat. Policja wystąpi także do klubu Lech Poznań o wydanie tzw. zakazu klubowego ograniczającego wstęp tym osobom na mecze piłkarskie" - powiedział Borowiak.
Wśród zatrzymanych jest też 27-letni fotoreporter, który w trakcie incydentów na stadionie napadł na innego fotoreportera i operatora kamery. Jednemu zabrał kartę pamięci z aparatu fotograficznego a drugiemu kasetę. Mężczyzna usłyszał zarzut rozboju, za co grozi mi kara do 10 lat więzienia.
30 października, podczas meczu piłkarskiego pomiędzy Lechem Poznań a Wisłą Kraków, pseudokibice wtargnęli na jedną z trybun stadionu w Poznaniu i próbowali doprowadzić do bijatyki z kibicami drużyny przyjezdnej. Na stadionie miejskim w Poznaniu było wówczas ponad 40 tys. kibiców.
Sektor dla kibiców przyjezdnych zajęło około 2 tys. fanów z Krakowa. Spośród nich niewielka grupa zaczęła się awanturować, na co zareagowali szalikowcy z Poznania. Kilkudziesięciu mężczyzn opuściło swoje miejsca i przedostało się na trybunę bezpośrednio graniczącą z sektorem przyjezdnych. Najbardziej agresywni próbowali po obu stronach wejść na specjalne ogrodzenie i doprowadzić do bijatyki. Te zamiary udaremniła interwencja policjantów z oddziału prewencji .(PAP)
rpo/ pz/
