W szpitalu w Ostrowie Wielkopolskim zmarł w poniedziałek wieczorem ciężko poparzony mężczyzna, który pijąc denaturat zapalił papierosa i nagle cały stanął w płomieniach. - poinformował PAP oficer dyżurny wielkopolskiej policji.
Do zdarzenia doszło w ostrowskim parku, ok. godz. 21.00. Siedzący na ławce bezdomny, 55-letni mężczyzna, w trakcie picia denaturatu sięgnął po papierosa i go zapalił. Spowodowało to zapalenie się oparów denaturatu, a ogień błyskawicznie objął mężczyznę.
Płonącego człowieka dostrzegli przechodnie i natychmiast wezwali strażaków oraz policję. Nie udało się go jednak uratować. Poparzenia jakich doznał były tak poważne, że mężczyzna zmarł po przewiezieniu go do szpitala.(PAP)
jes/ mp/