Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wierzejski: LPR przeciwna Traktatowi Reformującemu UE

0
Podziel się:

Liga Polskich Rodzin opowiada się za
odrzuceniem Traktatu Reformującego UE - oświadczył poseł LPR
Wojciech Wierzejski podczas piątkowej debaty w Sejmie nad
informacją rządu o czerwcowym szczycie UE w Brukseli.

Liga Polskich Rodzin opowiada się za odrzuceniem Traktatu Reformującego UE - oświadczył poseł LPR Wojciech Wierzejski podczas piątkowej debaty w Sejmie nad informacją rządu o czerwcowym szczycie UE w Brukseli.

W dniach 21-22 czerwca przywódcy krajów UE przyjęli mandat na Konferencję Międzyrządową, która pracować będzie nad Traktatem Reformującym, który ma zastąpić odrzuconą przez Francuzów i Holendrów eurokonstytucję.

Wierzejski przedstawił 14 argumentów przemawiających - jego zdaniem - przeciwko ratyfikacji Traktatu Reformującego.

Poseł Ligi mówił, że w efekcie przyjęcia Traktatu Reformującego Unia uzyskuje osobowość prawną, której dotąd nie posiadała. Jak zwrócił uwagę, art. 2 mandatu na Konferencję Międzyrządową zawiera zdanie: "Unia nabywa jednolitą osobowość prawną".

"Po wejściu w życie Traktatu Reformującego Unia jako Unia będzie mogła podejmować decyzje, zawierać umowy międzynarodowe. (...) W sposób ewidentny budowane jest na naszych oczach superpaństwo" - uważa Wierzejski.

W ocenie polityka LPR, ograniczona będzie także możliwość podejmowania decyzji przez kraje członkowskie UE. Jak stwierdził, w istocie w gestii krajów członkowskich pozostanie tylko decyzja o podatkach i wypowiedzeniu wojny. Według niego, kraje członkowskie UE tracą prawo weta aż w 36 sprawach.

Liga przeciwna jest także Karcie Praw Podstawowych. Jak zauważył Wierzejski, w projekcie eurokonstytucji karta stanowiła jej drugą część, a "teraz będzie tylko wspomniana, ale z odpowiednim odnośnikiem".

Jak dodał, w Traktacie Reformującym nie ma ponadto żadnego odniesienia do chrześcijańskich korzeni Europy.

Wierzejski podkreślił także, że liczba komisarzy europejskich ograniczona będzie do 18, co - jego zdaniem - przez system rotacyjny może "spowodować, że przez kilka lat Polska nie będzie miała żadnej reprezentacji w Komisji Europejskiej".

LPR sprzeciwia się także stworzeniu stanowiska wysokiego przedstawiciela UE ds. polityki zagranicznej i bezpieczeństwa oraz wybieranego na dwa i pół roku przewodniczącego UE.

Odnosząc się do przedłużenia nicejskiego systemu głosowania w Radzie UE Wierzejski ocenił, że Polska obroniła swój interes tylko na pięć lat. Zwrócił też uwagę, że mandat na Konferencję Międzyrządową wielokrotnie odnosi się do artykułów odrzuconej przez Francję i Holandię eurokonstytucji.(PAP)

ajg/ mok/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)