Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wierzejski: negatywny bilans dwóch lat Polski w UE

0
Podziel się:

Wiceprezes LPR Wojciech Wierzejski uważa, że
ogólny bilans dwóch lat obecności Polski w UE jest negatywny.
Polityk Ligi pozytywnie ocenia jedynie to, że Polacy mogą pracować
w innych krajach unijnych.

Wiceprezes LPR Wojciech Wierzejski uważa, że ogólny bilans dwóch lat obecności Polski w UE jest negatywny. Polityk Ligi pozytywnie ocenia jedynie to, że Polacy mogą pracować w innych krajach unijnych.

Zdaniem wiceszefa Ligi, od czasu wejścia Polski do UE pogorszyła się sytuacja w rolnictwie oraz na wewnętrznym rynku pracy. Jak podkreślił w rozmowie z PAP, w naszym kraju nadal jest przewaga importu nad eksportem do innych krajów UE, a zniesienie ceł na towary z innych państw unijnych spowodowało zmniejszenie dochodów do polskiego budżetu.

Wierzejski ocenił, że Polska nie pokazuje w UE swojej siły i nie wykorzystuje wszystkich swoich możliwości. Jako dowód wymienił przyjęty w grudniu 2005 roku budżet UE na lata 2007-2013. Zdaniem polityka Ligi, jest on dla Polski "niekorzystny".

W latach 2007-2013 Polska otrzyma z unijnego budżetu 59,65 mld euro w ramach funduszy strukturalnych i spójności. Wynegocjowana kwota to o 2 mld euro mniej niż pół roku temu proponował Luksemburg, ale o ponad 3 mld euro więcej, niż początkowo chciała dać Wielka Brytania.

"Nasza pozycja polityczna i dyplomatyczna w UE jest bardzo słaba" - stwierdził Wierzejski. Jak dodał, nasz kraj powinien bardzo jednoznacznie formułować swoje poglądy w UE i wewnątrz niej budować koalicję państw podobnych do Polski. "Aby razem twardo negocjować przeciwko krajom +starej+ Unii" - wyjaśnił.

Jako sprzymierzeńców Polski w Unii Wierzejski wymienił m.in. Irlandię, Hiszpanię, Portugalię oraz kraje Europy Środkowej, które wraz z Polską przystąpiły do UE 1 maja 2004 roku.

Jako pozytywny aspekt obecności Polski w UE Wierzejski ocenił swobodę przepływu ludzi. "Cieszę się, że ludzie znajdują pracę za granicą i nie gniją w nędzy, ale to nie jest główny i najważniejszy powód, dla którego powinniśmy być w UE" - powiedział polityk LPR.(PAP)

ajg/ kaj/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)