Benedykt XVI złożył w sobotę oficjalną wizytę w Kwirynale u prezydenta Włoch Giorgio Napolitano.
W przemówieniu, odnosząc się pośrednio do pojawiających się zarzutów o ingerowanie Watykanu w sprawy wewnętrzne Włoch, papież powiedział, że "nie ma powodu, by obawiać się nadużyć władzy ze strony Kościoła ze szkodą dla wolności".
Członkowie Kościoła "oczekują, że uznana zostanie ich wolność do tego, by nie zdradzać własnego sumienia, oświeconego przez Ewangelię" - mówił Benedykt XVI. Podkreślił następnie, że "nie należy zapominać o tym, iż wszyscy członkowie społeczeństwa powinni zaangażować się, przy wzajemnym szacunku, w dążenia do osiągnięcia we wspólnocie tego prawdziwego dobra człowieka, którego karmione od dwudziestu stuleci serca i umysły Włochów są doskonale świadome".
"Także ta moja wizyta ma potwierdzić, że Kwirynał i Watykan nie są wzgórzami, które się ignorują czy też spoglądają naprzeciw siebie z niechęcią; są przede wszystkim miejscami, symbolizującymi wzajemny szacunek dla suwerenności państwa i Kościoła, gotowymi do współpracy na rzecz krzewienia i służenia integralnemu dobru osoby ludzkiej i pokojowemu przebiegowi społecznej koegzystencji" - powiedział papież.
Dodał następnie: "Kościół w obecnej epoce głębokich i często wiążących się z cierpieniem przemian nie przestaje głosić wobec wszystkich ewangelicznego orędzia zbawienia i angażuje się, by wnieść wkład w budowę społeczeństwa, opartego na prawdzie i wolności, na poszanowaniu życia i godności ludzkiej, sprawiedliwości i solidarności społecznej".
Papież wyraził przekonanie, że "prawo do wolności religijnej musi być brane pod uwagę w całej swej rozciągłości" i konieczne jest pamiętanie o "publicznym wymiarze religii, a zatem możliwości, by wierni brali udział w budowie porządku społecznego".
Prezydent Napolitano, niegdyś członek kierownictwa włoskiej partii komunistycznej, powiedział w przemówieniu, że "sens laickości państwa" obejmuje "uznanie społecznego i publicznego wymiaru religii", a także pociąga za sobą nie tylko szacunek dla wierzących, ale i dialog z nimi.
Zwrócił następnie uwagę na potrzebę dialogu, "opartego na niedogmatycznym korzystaniu z rozumu, na jego naturalnej zdolności do zadawania sobie pytań i otwarcia".
Włoskie media położyły nacisk na podniesioną przez prezydenta kwestię konieczności poszanowania godności człowieka, także w obecnej dobie fali imigracji "ku Europie" i "przezwyciężenia rasizmu", o czym niedawno mówił papież. Słowa te zostały uznane za bezpośrednie odniesienie do sytuacji we Włoszech, gdzie doszło do przypadków przemocy i ataków na imigrantów na tle rasistowskim.
Podkreśla się, że każda wizyta papieża w Kwirynale to swoisty "powrót do domu", do czego nawiązał również w swym przemówieniu Benedykt XVI.
Pałac na Kwirynale, zbudowany w 1583 roku, był rezydencją 30 papieży aż do 1870 roku.
Sylwia Wysocka (PAP)
sw/ ap/
