Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

WKS: UE będzie uznawać tylko ambasadorów wspierających Ouattarę

0
Podziel się:

Unia Europejska będzie uznawać jedynie ambasadorów powołanych przez
prezydenta Alassane Ouattarę, który według UE jest zwycięzcą wyborów prezydenckich na Wybrzeżu
Kości Słoniowej - poinformował w środę rzecznik francuskiego MSZ Bernard Valero.

Unia Europejska będzie uznawać jedynie ambasadorów powołanych przez prezydenta Alassane Ouattarę, który według UE jest zwycięzcą wyborów prezydenckich na Wybrzeżu Kości Słoniowej - poinformował w środę rzecznik francuskiego MSZ Bernard Valero.

W związku z powołaniem przez Ouattarę nowego ambasadora we Francji, dziennikarze zapytali Valero na konferencji prasowej o to, jak przebiega współpraca Francji z ambasadą WKS. Rzecznik francuskiego MSZ wyjaśnił, że w zeszłym tygodniu UE przyjęła wspólne stanowisko i będzie uznawać "jedynie ambasadorów powołanych przez Ouattarę".

W zeszłym tygodniu we wspólnej deklaracji UE poinformowała jedynie, że "udzieli wsparcia demokratycznie wybranym władzom WKS".

W poniedziałek zwolennicy Ouattary zmusili ambasadora Pierre'a Kipre do opuszczenia placówki dyplomatycznej WKS w Paryżu. Kipre jest współpracownikiem dotychczasowego prezydenta WKS Laurenta Gbagbo.

We wtorek rząd Gbagbo zapowiedział, że zerwie stosunki dyplomatyczne z państwami, które uznały ambasadorów nominowanych przez jego rywala.

Oprócz UE, Ouattarę za zwycięzcę wyborów uznała ONZ, Unia Afrykańska i społeczność międzynarodowa (w tym USA).

W rezultacie wyborów prezydenckich z 28 listopada WKS, będące jednym z największych producentów ziarna kakaowego na świecie, znalazło się na krawędzi wojny domowej. Dotychczas bowiem nie jest jasne, kto został zwycięzcą wyborów. Według niezależnej komisji wyborczej wygrał Ouattara. Po ogłoszeniu tych wyników Rada Konstytucyjna anulowała ponad pół miliona głosów oddanych na północy kraju, dzięki czemu za głowę państwa uznano Gbagbo, który rządzi krajem od 2000 r.

Od ogłoszenia wyników w stolicy kraju Jamusukro i okolicach trwają krwawe starcia między zwolennikami obu polityków, a kraj znalazł się w sytuacji faktycznej dwuwładzy. Zwolennicy Gbagbo dopuszczają się licznych aktów przemocy, w tym zabójstw, gwałtów i podpaleń. Dotychczas zdaniem ONZ zginęły co najmniej 173 osoby.(PAP)

jhp/ ro/

7978158

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)