Szerokotorowa linia LHS powinna znaleźć się na liście europejskich korytarzy transportowych - uważają przedstawiciele położonego na końcu linii Euroterminalu Sławków. LHS będzie konkurowała z przygotowywaną przez Rosjan linią szerokotorową do Wiednia.
W poniedziałek przedstawiciele spółki Euroterminal Sławków spotkali się w tej sprawie z radnymi Sejmiku Woj. Śląskiego i regionalnymi parlamentarzystami.
Paweł Podsiadło, prezes głównego udziałowca Euroterminalu - Centrali Zaopatrzenia Hutnictwa (CZH) przestrzegł m.in., że rozbudowywany w ostatnich latach terminal w Sławkowie, a także sama Linia Hutnicza Szerokotorowa (LHS), za kilka lat mogą stracić możliwości konkurowania z planowanym szerokim torem przez Słowację i Austrię. Aby temu zapobiec, CZH postuluje wprowadzenie LHS do transportowych korytarzy europejskich i budowę jej drugiego szerokiego toru. Obecnie jednotorowa LHS ma status tzw. linii regionalnej.
Plany budowy konkurencyjnej dla LHS linii szerokotorowej do Wiednia sięgają 2008 r. Obecnie szerokie tory dochodzą na Słowacji do Koszyc, 89 km od granicy z Ukrainą. W ramach wspólnego projektu kolei z Rosji, Ukrainy, Słowacji i Austrii odcinek ten ma zostać przedłużony łącznie o 575 km. Ponadto nad Dunajem, między Bratysławą i Wiedniem, planowana jest budowa dużego centrum logistycznego. Powołana przez zainteresowane kraje spółka, która zaprojektuje, zbuduje i będzie eksploatowała nową magistralę, czeka do końca tego roku na studium wykonalności. Według Podsiadły inwestycja może ruszyć w 2015 r.
Koszt projektu eksperci szacują na ok. 8,7 mld dolarów, a niektóre źródła mówią o 10 mld dolarów. W styczniu br. prezes Rosyjskich Kolei Żelaznych informował, że problem finansowania "jest już praktycznie rozwiązany". W 2012 r. powstała też rosyjsko-chińska spółka mająca zajmować się transportem kolejowym między Europą a Chinami. Taki transport trwa 15 dni wobec 25-45 dni drogą morską.
Nowy szeroki tor, którym do Wiednia jeździć mają głównie kontenery z Dalekiego Wschodu i paliwa, będzie miał prawdopodobnie przepustowość ok. 66 pociągów w każdą stronę na dobę. Obecnie po LHS jeździ 10 pociągów, przy czym 5 z nich wozi rudę żelaza dla koncernu Mittal. Przepustowość jednotorowej LHS to 11 par pociągów na dobę.
"To jest bardzo poważne zagrożenie dla Polski i dla naszego regionu (...) Stracimy na konkurencyjności" - ocenił Podsiadło. Wskazał, że efektem może też być wyprowadzenie się z Polski i Górnego Śląska działających tam firm logistycznych (a za nimi przedsiębiorstw), a także utrata dla polskiego węgla części europejskich rynków.
Podsiadło mówił, że w rosyjskich i europejskich planach rozwoju transportu nie ma liczącej 397 km LHS. Powodem jest to, że linia nie spełnia kryteriów prawa UE. Spółka PKP LHS jest jednocześnie administratorem i operatorem linii; została też zwolniona z podatku od nieruchomości. Dlatego LHS ma status tzw. linii regionalnej.
"Jeżeli powstanie linia szerokotorowa do Wiednia, LHS będzie te swoje pięć pociągów w dalszym ciągu woziła. Tylko nie taki był sens tworzenia Euroteminalu Sławków. Sensem było stworzenie korytarza europejskiego, który będzie łączył Europę i Azję poprzez Śląsk i Sławków" - wskazał prezes CZH.
W ostatnich latach na rozwój infrastruktury Euroterminalu wydano (przy udziale środków UE) ponad 110 mln zł. Dobiega końca kolejny, wart ponad 60 mln zł unijny projekt, który m.in. zwiększy możliwości przeładunkowe do blisko 285 tys. TEU (pojemność standardowego kontenera) rocznie. Inne zdolności przeładunkowe to m.in. 380 tys. ton wyrobów stalowych i 2 mln ton towarów masowych typu węgiel, koks czy kruszywa.
Euroterminalem zarządza spółka z udziałem katowickiej CZH (81,4 proc.) oraz podmiotów z grupy PKP: PKP Cargo i PKP LHS (po 9,3 proc.). Euroterminal ma m.in. stałe połączenia kolejowe z portami w Polsce, Niemczech i Chorwacji.(PAP)
mtb/ pad/
