*Premier Włoch Silvio Berlusconi wykluczył możliwość podania się do dymisji w związku ze skandalami obyczajowymi ujawnianymi przez media i wyraził opinię, że jest najlepszym szefem rządu w 150-letniej historii zjednoczonych Włoch. *
Podczas wspólnej konferencji prasowej z szefem hiszpańskiego rządu Jose Luisem Rodriguezem Zapatero na włoskiej wyspie Maddalena w czwartek Berlusconi oświadczył: "Uważam szczerze, że bez wątpienia jestem najlepszym premierem, jakiego Włochy miały w ostatnich 150 latach swej historii".
"Mówię to na podstawie tego, co robię i co zrobiłem, i dlatego, sądzę, mam 64,8 procent zaufania i podziwu" - dodał.
"Ustąpić z rządu?" - zapytał retorycznie premier, po czym dodał: "Jestem rekordzistą jako prezes rady ministrów; pokonałem pod tym względem wielkiego polityka Alcide De Gasperi, który rządził 2497 dni, a ja już przekroczyłem 2500 dni".
Berlusconi, zapytany o młode kobiety, wśród nich prostytutki, sprowadzane do jego rezydencji na kolacje i przyjęcia - o czym znów pisze włoska prasa - odparł: "To absolutne kłamstwa i absolutne kalumnie".
Sylwia Wysocka (PAP)
sw/ mc/