Cztery osoby zginęły, a około 20 trafiło do szpitala w wyniku gwałtownej burzy oraz spowodowanych przez opady podtopień, do jakich doszło w Mesynie, na Sycylii. W nocy z czwartku na piątek burza sparaliżowała miasto i zamieniła ulice oraz drogi dojazdowe do Mesyny w rwące potoki. Runęło kilka budynków mieszkalnych.
Podczas akcji ratunkowej wyciągano kierowców i pasażerów z zalanych samochodów.
Śmiertelne ofiary to między innymi 40-letni mężczyzna, na którego runęła fala błota, 70-latek, który utonął w suterenie swego domu, a także kierowca samochodu. Jego auto zalała woda ze strumienia, w którym błyskawicznie podniósł się poziom wody.
Straty materialne są w Mesynie ogromne. Niektóre dzielnice zostały całkowicie zalane. Ratownicy wciąż przeszukują zalane błotem budynki mieszkalne. (PAP)
sw/ hb/ ap/