Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Włochy: Debata wokół planów produkcji energii jądrowej

0
Podziel się:

Kataklizm w Japonii i poważne awarie w tamtejszych elektrowniach atomowych nie
zmienią planów rządu Silvio Berlusconiego, który planuje powrócić do produkcji energii jądrowej we
Włoszech - pisze poniedziałkowa włoska prasa cytując przedstawicieli gabinetu.

Kataklizm w Japonii i poważne awarie w tamtejszych elektrowniach atomowych nie zmienią planów rządu Silvio Berlusconiego, który planuje powrócić do produkcji energii jądrowej we Włoszech - pisze poniedziałkowa włoska prasa cytując przedstawicieli gabinetu.

"Jestem przeciwny decyzjom o charakterze uczuciowym. Decyzja została podjęta po to, by uwolnić się od uzależnienia energetycznego"- powiedział minister sprawiedliwości Angelino Alfrano, który w imieniu rządu potwierdził wolę kontynuowania planów produkcji energii jądrowej.

Centroprawica Berlusconiego tuż po powrocie do władzy w 2008 roku zapowiedziała, że budowa pierwszej elektrowni jądrowej we Włoszech rozpocznie się w 2013 roku, a energię zacznie ona produkować pięć lat później. Rząd zapowiedział też powołanie Agencji ds. Bezpieczeństwa Jądrowego.

Z planów produkcji energii atomowej Włochy zrezygnowały w 1987 roku, po referendum przeprowadzonym po katastrofie w Czarnobylu.

Centrolewicowa opozycyjna Partia Demokratyczna powtórzyła po piątkowym kataklizmie w Japonii, że sprzeciwia się planom budowy elektrowni atomowych we Włoszech. "Byliśmy i będziemy zawsze przeciwni nuklearnym planom rządu" - oznajmił lider tego największego ugrupowania opozycji Pierluigi Bersani.

Takie samo stanowisko zajął przywódca opozycyjnej partii Włochy Wartości Antonio Di Pietro.

"Jestem dzisiaj przeciwny energii nuklearnej bardziej niż kiedykolwiek, ponieważ nie tylko pozostaje ona zagrożeniem, ale i dlatego, że są systemy alternatywne, bardziej nieszkodliwe dla środowiska, bezpieczniejsze i bardziej ekonomiczne" - oświadczył Di Pietro w wywiadzie dla dziennika "La Stampa" w poniedziałek. Podkreślił, że jego sprzeciw wynika także z "technologicznej ewolucji energii wytwarzanej przez wiatr, słonecznej, geotermicznej, biomasy".

"Fałszywe jest twierdzenie, że dzięki energii jądrowej oszczędza się, wziąwszy pod uwagę to, że nie mamy we Włoszech grama uranu czy plutonu" - powiedział opozycyjny polityk.

Także na łamach turyńskiego dziennika przeciwną opinię przedstawił prezes stowarzyszenia zwolenników produkcji energii jądrowej pod nazwą Włoskie Forum Nuklearne Chicco Testa. Zaapelował o to, aby nie dać ponieść się emocjom w związku z obecnym kataklizmem.

"Dane wskazują, że różne źródła produkcji energii elektrycznej (węgiel, gaz, elektrownie wodne) przyniosły więcej ofiar po drugiej wojnie światowej niż energia jądrowa" - wskazał Testa. "Oczywiście to nie znaczy, że powinniśmy nie mieć świadomości ryzyka" - zastrzegł.

Dziekan wydziału inżynierii uniwersytetu w Genui Paola Girdinio w wywiadzie dla "Corriere della Sera" powiedziała, że nie można sprzeciwiać się produkcji energii jądrowej z powodu tego, co dzieje się teraz w Japonii, zwłaszcza na fali emocji, choć - jak oceniła - "są one zrozumiałe".

"Obywatele niestety kojarzą technologie nuklearne z bombami i nowotworami. Ale tak nie jest. A ci, którzy w tym momencie przystąpili do fali antynuklearnych protestów nie wyświadczają nikomu przysługi" - zaznaczyła pierwsza we Włoszech kobieta-dziekan wydziału inżynierii. Przypomniała zarazem, że "nie istnieje nic, co miałoby zerowe ryzyko".

W reaktorze typu EPR, który ma zostać zbudowany we Włoszech, każda norma bezpieczeństwa jest cztery razy wyższa niż w reaktorach starych typów - zapewniła. "Jeśli dochodzi do awarii systemu chłodzenia, to jest drugi, a potem trzeci i czwarty" - wyjaśniła Girdinio.

Innego zdania jest chemik z uniwersytetu w Bolonii Vincenzo Balzani, według którego bezpieczeństwo elektrowni jądrowych nie jest jedynym problemem, jakiemu należy stawić czoło. Jeszcze większym i do tego nierozwiązanym, dodał, są odpady radioaktywne.

Produkcja energii jądrowej nie może być kwestią wyboru politycznego oraz tematem, do którego zmienia się podejście w zależności od tego, kto jest u władzy - uważa Balzani, jeden z największych autorytetów włoskiej nauki w dziedzinie energii.

Właśnie w tych dniach w komisji ds. przemysłu Senatu Włoch ma być omawiany rządowy dokument dotyczący kryteriów wyboru lokalizacji elektrowni jądrowych.

Z Rzymu Sylwia Wysocka (PAP)

sw/ ap/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)