Fiaskiem z powodu niskiej frekwencji zakończyło się w poniedziałek dwudniowe referendum we Włoszech w sprawie zmian w ordynacji wyborczej - poinformowały włoskie media, podając wstępne dane.
Frekwencja oscylowała w granicach 20,1-20,4 procent, w zależności od pytań referendalnych, których było trzy - poinformowało włoskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych po południu, opierając się na wynikach po przeliczeniu głosów z 7.500 na 8.000 lokali wyborczych.
Aby referendum było ważne, musiało w nim wziąć udział zwykła większość, czyli 50 procent plus jeden.
Wyborcy mieli zająć stanowisko w kwestii propozycji, by partie idące do wyborów nie mogły się łączyć w koalicje czy bloki. Ponadto proponowano, by partia, która wygra wybory, otrzymała specjalną premię w postaci dodatkowych mandatów w Izbie Deputowanych i Senacie. Obecnie nagrodę tę dostaje zwycięska koalicja.
Ostatnia propozycja dotyczyła wprowadzenia zakazu umieszczania tego samego kandydata we wszystkich okręgach wyborczych.
Polityczne dyskusje i spory wewnątrz rządzącej koalicji oraz jej niejasne stanowisko wobec referendum wywołały ogromną dezorientację wśród Włochów. Poza tym pytania referendalne nie budzą większego zainteresowania. (PAP)
jo/ ro/
4287960 arch.
