Prokurator wojskowy w Rzymie zażądał w środę kary 10 i 12 miesięcy więzienia dla dwóch włoskich generałów karabinierów, oskarżonych o zaniedbania, które przyczyniły się do tragicznego bilansu zamachu terrorystycznego w bazie w Nasirii w Iraku.
W listopadzie 2003 r. w ataku terrorystów z Al-Kaidy na włoską bazę zginęło 19 włoskich karabinierów, żołnierzy i cywilów.
Ponadto prokurator domaga się postawienia przed sądem pułkownika karabinierów, któremu postawił takie same zarzuty.
Generałowie Vincenzo Lops i Bruno Stano odpowiadają na własną prośbę w tak zwanym trybie szybkim, wyłącznie na podstawie materiałów zebranych w toku śledztwa, bez postępowania procesowego i zeznań świadków. Wydawane wówczas wyroki są na ogół zredukowane o jedną trzecią.
Wszyscy trzej wojskowi odpowiadali za bezpieczeństwo na terenie bazy wojskowej, w której doszło do samobójczego zamachu, dokonanego przy użyciu dwóch ciężarówek wypełnionych materiałami wybuchowymi.
Śledztwo przeprowadzone po zamachu wykazało liczne zaniedbania w systemie bezpieczeństwa w bazie włoskiego kontyngentu. Jej teren był niemal ogólnie dostępny. Dwa wielkie wozy bez trudu mogły wjechać do bazy; eksplodowały tuż przy koszarach, położonych przy samej drodze.
Wyrok w sprawie dwóch włoskich generałów ma zapaść do końca grudnia.
Sylwia Wysocka (PAP)
sw/ mc/