Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Włochy: Protest federacji dziennikarzy przeciwko kontroli ze strony wywiadu

0
Podziel się:

Krajowa Federacja Włoskiej Prasy (FNSI)
zaprotestowała w czwartek przeciwko coraz poważniejszym - jej
zdaniem - przypadkom zastraszania dziennikarzy oraz kontroli ich
pracy ze strony włoskiego wywiadu wojskowego.

Krajowa Federacja Włoskiej Prasy (FNSI) zaprotestowała w czwartek przeciwko coraz poważniejszym - jej zdaniem - przypadkom zastraszania dziennikarzy oraz kontroli ich pracy ze strony włoskiego wywiadu wojskowego.

W ten sposób stowarzyszenie odniosło się do ujawnienia przez dziennik "La Repubblica" informacji o tym, że reporterzy gazety, prowadzący dziennikarskie śledztwo w sprawie tajnych lotów CIA, byli podsłuchiwani i śledzeni przez wywiad Sismi.

Dwaj dziennikarze rzymskiej gazety, Giuseppe D'Avanzo i Carlo Bonini, zajmują się od dłuższego czasu sprawą porwania przez agentów CIA w 2003 roku w Mediolanie imama Abu Omara, oskarżonego przez USA o terroryzm. Artykuły D'Avanzo i Boniniego na temat metod działania CIA, której agenci w biały dzień na ulicy uprowadzili mieszkającego we Włoszech od lat Egipcjanina i wywieźli go do ciężkiego więzienia w jego kraju, pozwoliły ujawnić mechanizm operacji tajnych lotów CIA w Europie.

Jak się okazało, w materiałach prokuratury w Mediolanie, która wszczęła śledztwo w sprawie porwania Abu Omara, znajdują się dokumenty, świadczące o tym, że obaj dziennikarze byli podsłuchiwani i że śledzono prawie każdy ich krok.

Wiadomość tę "La Repubblica" podała dzień po aresztowaniu szefa Sismi - Marco Manciniego pod zarzutem udziału w porwaniu egipskiego imama. D'Avanzo ujawnił w artykule na łamach czwartkowego wydania swej gazety, że to właśnie Mancini zorganizował w ramach wywiadu wojskowego specjalną komórkę, której zadaniem było dezinformowanie mediów na temat działalności podległych mu służb. W tym celu Mancini zaangażował między innymi zawodowego dziennikarza, co jest - jak przypomniał D'Avanzo - nielegalne, gdyż służby specjalne mają zakaz werbowania dziennikarzy.

Redaktor naczelny dziennika "La Repubblica" Ezio Mauro oświadczył, że to, co spotkało dziennikarzy z jego gazety jest pierwszym od lat we Włoszech tak jawnym zamachem na wolność prasy i nadużyciem władzy przeciwko niezależności mediów.

Solidarność z dziennikarzami wyraziło stowarzyszenie włoskiej prasy, którego szef Paolo Serventi Longhi podkreślił w wydanym komunikacie, że "włoskie dziennikarstwo informacyjne znalazło się w stanie zagrożenia".

Sylwia Wysocka (PAP)

sw/ kd/ ap/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)