45-letni przedsiębiorca z Catanzaro w Kalabrii stracił w sobotę ręce i nogi w zamachu bombowym, za którym prawdopodobnie stoi tamtejsza mafia.
Gdy rano w miejscowości Gioia Tauro na południu Włoch biznesmen Nino Princi przekręcił kluczyk w swoim samochodzie, auto eksplodowało.
W wyniku wybuchu bomby, podłożonej pod samochodem, mężczyzna stracił rękę i nogę. Jednak w szpitalu konieczna okazała się amputacja także dwóch pozostałych kończyn.
Princi jest właścicielem sieci sklepów odzieżowych w Kalabrii. Ma również udziały w drugoligowym klubie piłkarskim Catanzaro.
Trwają poszukiwania sprawców tragicznego zamachu. Dla prowadzących dochodzenie niemal pewne jest, że stoi za nim kalabryjska mafia.
Sylwia Wysocka(PAP)
sw/ kar/
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło: