Premier Włoch Silvio Berlusconi pozostanie prawdopodobnie w szpitalu i wbrew wcześniejszym zapowiedziom nie zostanie wypisany w środę po południu - podało radio RAI.
Szef rządu przechodzi obecnie dodatkowe badania, po których lekarze mają ogłosić swą decyzję co do dalszej kuracji.
Według podanych informacji u Berlusconiego stwierdzono nasilenie bólu kręgów szyjnych, co jest kolejną konsekwencją niedzielnego ciosu w twarz, zadanego mu ciężkim przedmiotem. Konieczne było wzmocnienie kuracji przeciwbólowej. Dlatego, twierdzi radio RAI, coraz bardziej możliwe wydaje się, że premier pozostanie następną dobę w klinice w Mediolanie. (PAP)
sw/ ro/