Młody mężczyzna, którego tożsamości nie ustalono, skoczył w czwartek wcześnie rano ze spadochronem z katedry w Mediolanie. Po wylądowaniu na placu przed katedrą skoczek uciekł na stację metra.
To był zapewne sztubacki wyczyn - podkreślają włoskie media, relacjonując niecodzienne wydarzenie, do jakiego doszło nad ranem w sercu stolicy Lombardii. Jego szczegóły nie są znane. Nie wiadomo przede wszystkim, jak młody mężczyzna dostał się na szczyt katedry i jak to możliwe, że nikt nie zauważył, że ma ze sobą spadochron.
Policja usiłuje ustalić tożsamość autora tego gestu. Świadkowie mówią, że natychmiast uciekł on z piazza del Duomo i wbiegł do pobliskiej stacji metra.(PAP)
sw/ kar/
wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
