Minister spraw zagranicznych Włoch Franco Frattini zapewnił w piątek, że centroprawicowy rząd Silvio Berlusconiego nie jest podzielony w kwestii ratyfikacji Traktatu Lizbońskiego i że dojdzie do niej szybko.
W ten sposób szef dyplomacji skomentował dyskusję wśród włoskich polityków, do jakiej doszło, gdy minister Roberto Calderoli z koalicyjnej Ligi Północnej oświadczył, że jego ugrupowanie domagać się będzie rozpisania referendum w sprawie Traktatu.
Deklarację tę Calderoli złożył po wyjściu z posiedzenia rządu, który przyjął projekt ustawy ratyfikacyjnej i skierował go do parlamentu.
Minister Frattini powiedział zaś: "Nie ma podziałów w rządzie, a moim pragnieniem jest, by parlament zdecydowaną większością głosów przyczynił się do natychmiastowego uchwalenia tego projektu ustawy".
"Projekt ustawy został zaaprobowany jednomyślnie i jest już w parlamencie. Nie będzie żadnego problemu" - podkreślił szef włoskiego MSZ.
Wyraził opinię, że ratyfikacja Traktatu Lizbońskiego będzie dla parlamentu priorytetem. "Zrobimy to szybko" - powiedział Frattini.
Nie odniósł się do propozycji referendum, gdyż - jak podkreślają niektórzy przedstawiciele koalicji - sprawa ta w ogóle nie jest przedmiotem żadnych dyskusji i hipotez.
Sylwia Wysocka (PAP)
sw/ mc/ gma/