Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Włochy: Szef MSZ o osi niemiecko-francuskiej w walce z kryzysem strefy euro

0
Podziel się:

Minister spraw zagranicznych Włoch Franco Frattini skrytykował w poniedziałek
utworzenie osi Berlin-Paryż, za jaką uważa niedzielne spotkanie kanclerz Niemiec Angeli Markel z
prezydentem Francji Nicolasem Sarkozym na temat kryzysu strefy euro.

Minister spraw zagranicznych Włoch Franco Frattini skrytykował w poniedziałek utworzenie osi Berlin-Paryż, za jaką uważa niedzielne spotkanie kanclerz Niemiec Angeli Markel z prezydentem Francji Nicolasem Sarkozym na temat kryzysu strefy euro.

"Nie uważamy, że problemy globalne należy rozwiązywać za pomocą osi bilateralnych" - oświadczył Frattini w Luksemburgu, odnosząc się do niemiecko-francuskiego szczytu w Berlinie.

"Nie zdołaliśmy zrozumieć, jakie było sedno tego spotkania. Nie przedstawiono agendy i nie wiemy nawet, czy taka była" - dodał szef włoskiej dyplomacji. Ocenił następnie: "Byłoby lepiej krzewić metodę naprawdę wspólnotową, z udziałem przedstawicieli wszystkich 27 krajów członkowskich siedzących przy stole Rady Europejskiej, bez marnowania czasu, co grozi doprowadzeniem do upadku Grecji".

Do słów krytyki odniosły się w rozmowie z włoską agencją Ansa francuskie źródła dyplomatyczne, odpowiadając Frattiniemu: "Francja i Niemcy nie mają żadnego powołania do tego, by być dyrektoriatem UE, i nie działają przeciwko państwom członkowskim". Według tych źródeł Berlin i Paryż "dyskutują na temat rozwiązań, które wydają się najbardziej stosowne".

"Ale nie narzucamy innym tych rozwiązań" - zapewnili francuscy rozmówcy włoskiej agencji prasowej. Podkreślili również: "My zawsze dyskutowaliśmy i dobrze współpracowaliśmy także z Włochami".

Z kolei źródła niemieckie, cytowane przez Ansę, oświadczyły: "Niemcy i Francja mają największe gospodarki w strefie euro i ich odpowiedzialność za przyszłość Europy i wspólnej waluty jest szczególna". (PAP)

sw/ mc/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)