Włoski reżyser, laureat Oscara Giuseppe Tornatore wyraził w poniedziałek nadzieję, że jego przyjaciel Roman Polański przebywający w areszcie w Zurychu odzyska wolność i że szybko zostanie znalezione rozwiązanie sytuacji, w jakiej się znalazł.
Podczas rozmowy z dziennikarzami w Bolonii Tornatore powiedział: "Mam nadzieję, że sprawa tak odległa w czasie zostanie pozytywnie rozwiązana".
"Jestem bardzo zasmucony i mam nadzieję, że jak najszybciej znajdzie się rozwiązanie. Pragnę, aby Roman mógł wrócić do życia i pracy w najlepszy z możliwych sposobów" - dodał włoski reżyser, który wraz z innymi europejskimi artystami podpisał się pod petycją o uwolnienie Polańskiego.
Roman Polański został zatrzymany w sobotę na lotnisku w Zurychu i umieszczony w areszcie ekstradycyjnym na podstawie amerykańskiego nakazu aresztowania z 1978 roku. Amerykański wymiar sprawiedliwości zarzuca mu, że w roku 1977 uwiódł 13-letnią wówczas Samanthę Gailey. W stanie Kalifornia czyn lubieżny z nieletnią klasyfikowany jest automatycznie jako gwałt.
Sylwia Wysocka (PAP)
sw/ mc/ gma/
