W L'Aquili w Abruzji trwają przygotowania do wtorkowej trzygodzinnej wizyty Benedykta XVI. Papież odwiedzi miejsca zniszczone w wyniku trzęsienia ziemi 6 kwietnia i spotka się z mieszkańcami w miasteczku namiotowym.
Do oddalonej o około 100 kilometrów od Rzymu Abruzji papież poleci helikopterem.
Pierwszym etapem podróży będzie wizyta w niemal doszczętnie zniszczonej osadzie Onna, gdzie zginęło 40 z jej 350 mieszkańców. W miasteczku namiotowym Benedykt XVI będzie rozmawiał z ludźmi pozbawionymi dachu nad głową.
Następnie pojedzie do L'Aquili. Zatrzyma się przed ruinami Domu Studenta, w którym zginęli młodzi ludzie z wielu rejonów Włoch. Akademik ten stał się symbolem tragedii w Abruzji.
Potem papież zatrzyma się przed częściowo zburzoną bazyliką Santa Maria di Collemaggio, pochodzącą z XIII wieku. Przed znajdującym się tam sarkofagiem papieża Celestyna V złoży swój paliusz.
Kolejnym etapem będzie wizyta na terenie koszar Gwardii Finansowej w L'Aquili, gdzie obecnie znajduje się sztab ratunkowy i siedziba tych miejscowych urzędów i instytucji, których gmachy runęły w gruzach.
To tam również odbył się pogrzeb ponad 200 z 395 ofiar kataklizmu. W koszarach papież spotka się z wiernymi oraz z ratownikami - wolontariuszami, przedstawicielami Obrony Cywilnej, wojskiem.
Ze wszystkich papieskich podróży ta będzie miała wyjątkowy charakter; w jej trakcie Benedykt XVI nie odprawi mszy, a większość czasu spędzi pośród mieszkańców, dotkniętych skutkami trzęsienia ziemi.
Od trzech tygodni w Abruzji każdego dnia trzęsie się ziemia. Wstrząsy sejsmiczne osiągają siłę 3 w skali Richtera.
Sylwia Wysocka (PAP)
sw/ mc/