Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Włochy: Zmarł stylista Ottavio Missoni - "czarodziej" kolorowych dzianin

0
Podziel się:

W wieku 92 lat zmarł w czwartek na północy Włoch znany stylista, założyciel
domu mody Ottavio Missoni, niegdyś wybitny lekkoatleta. Ostatnio przeżył rodzinny dramat; jego syn
i synowa zaginęli w styczniu na pokładzie małego samolotu w Wenezueli.

W wieku 92 lat zmarł w czwartek na północy Włoch znany stylista, założyciel domu mody Ottavio Missoni, niegdyś wybitny lekkoatleta. Ostatnio przeżył rodzinny dramat; jego syn i synowa zaginęli w styczniu na pokładzie małego samolotu w Wenezueli.

Missoni zasłynął z projektowania ubrań z kolorowej dzianiny.

Urodził się w 1921 roku we włoskiej rodzinie w Dubrowniku, który należał wówczas do Królestwa Serbów, Chorwatów i Słoweńców. W latach 30. zrobił błyskawiczną karierę sportową odnosząc wiele sukcesów w biegach na 400 metrów i 400 metrów przez płotki. W 1939 roku został mistrzem świata studentów.

W czasie drugiej wojny światowej po bitwie pod Al Alamajn (El Alamein) był przez cztery lata jeńcem aliantów w Egipcie.

W 1948 roku brał udział w Igrzyskach Olimpijskich w Londynie. W różnych zawodach lekkoatletycznych uczestniczył niemal do końca życia.

Na początku lat 50. ze swą żoną Rositą założył dom mody Missoni, który szybko zdobył sławę i podbił rynek dzięki natychmiast rozpoznawalnym wzorom, przede wszystkim dzianin - pełnych różnorodnych kolorów, pasków i zygzaków. Wzory te były jednak, jak się przypomina, dziełem czystego przypadku, bo pierwsze maszyny tkackie, które kupił, robiły tylko tkaniny w paski.

W latach 90., po wielkim rozwoju firmy, mającej siedzibę w Sumirago koło Varese, przekazał ją dzieciom, Vittorio, Angeli i Luce. Jego bardzo oryginalne kreacje, bardzo różniące się zawsze od obowiązujących trendów, chwilami wręcz uważane za "staromodne", od lat noszą gwiazdy Hollywood.

"Nigdy nie zrobiłem czegoś, co było modne" - powiedział kiedyś Ottavio Missoni tłumacząc swoje podejście do projektowania ubrań.

W styczniu tego roku 58-letni Vittorio Missoni, jego najstarszy syn, prezes domu mody Missoni był z żoną i dwojgiem przyjaciół na pokładzie małego samolotu, który zaginął w niewyjaśnionych okolicznościach u brzegów Wenezueli. Mimo długich poszukiwań, prowadzonych przez liczne ekipy zagadka zaginięcia maszyny pozostała niewyjaśniona. Po tym rodzinnym dramacie Ottavio Missoni nigdy nie doszedł do siebie.

Z Rzymu Sylwia Wysocka (PAP)

sw/ ap/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)