Sześć włoskich myśliwców, które w niedzielę wieczorem pierwszy raz uczestniczyły w operacji w Libii, wykonało zadanie zniszczenia systemu obrony przeciwrakietowej - podało dowództwo bazy w Trapani na Sycylii, do której maszyny wróciły po dwóch i pół godzinie.
"Akcja przebiegła pozytywnie, nasi chłopcy wrócili do domu" - powiedział dowódca 37. eskadry z Trapani, Mauro Gabetta.
"Nasze samoloty działały w rejonie Bengazi - wyjaśnił. - Czekamy na ewentualne następne rozkazy".
Także inne źródła potwierdziły, że misja została wykonana z powodzeniem.
W operacji uczestniczyły między innymi maszyny Tornado ECR, wyspecjalizowane, jak wytłumaczono, w neutralizacji obrony przeciwrakietowej.
"Ani Francja, ani Wielka Brytania nie mają porównywalnych systemów" - podkreślił były szef sztabu wojsk lotniczych generał Vincenzo Camporini, cytowany przez agencję Ansa. (PAP)
sw/ keb/