Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wojewoda wielkopolski złożył zawiadomienia do prokuratury ws. "Betlejemki"

0
Podziel się:

Trzy zawiadomienia do prokuratury w sprawie
Domu Matki i Dziecka "Betlejemka" w Rostarzewie skierował wojewoda
wielkopolski. W ośrodku tym miało dochodzić do bicia i
zastraszania podopiecznych.

Trzy zawiadomienia do prokuratury w sprawie Domu Matki i Dziecka "Betlejemka" w Rostarzewie skierował wojewoda wielkopolski. W ośrodku tym miało dochodzić do bicia i zastraszania podopiecznych.

Zawiadomienia to efekt rozpoczętej w lutym przez zespół inspektorów wojewody kontroli w placówce prowadzonej przez Ogólnopolską Fundację dla Dzieci Bezdomnych "Betlejemka".

Kontrola została wszczęta po artykułach prasowych opisujących warunki panujące w "Betlejemce". Według nich w placówce dochodziło m.in. do bicia dzieci, a także zabierania starszym kobietom pieniędzy i wartościowych prezentów od rodzin.

Jak poinformował w środę PAP rzecznik wojewody wielkopolskiego Tomasz Stube, zawiadomienia dotyczą możliwości popełnienia przestępstw polegających na stosowaniu przemocy fizycznej wobec małoletnich dzieci przebywających w "Betlejemce", organizowaniu nielegalnej adopcji w celu osiągnięcia korzyści majątkowej oraz sfałszowania dokumentu.

Sprawę nieprawidłowości w Domu Matki i Dziecka "Betlejemka" w Rostarzewie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Grodzisku Wielkopolskim. Jak powiedziała we środę PAP prokurator Renata Brudło-Kałdyk, zajmuje się ona już doniesieniami wojewody.

"Sprawdzamy informacje związane z fałszowaniem dokumentów. Sprawę rzekomej nielegalnej adopcji czy znęcania się nad domowniczkami prokuratura bada od samego początku, niezależnie od złożonego doniesienia. Cały czas gromadzimy materiał dowodowy. Po jego zgromadzeniu podejmiemy decyzje o ewentualnym umorzeniu sprawy lub postawieniu zarzutów" - powiedziała PAP Brudło-Kałdyk.

Prezes fundacji prowadzącej ochronkę Wojciech Michnikowski zapewniał PAP, że informacje prasowe dotyczące ośrodka są nieprawdziwe.

Jak poinformował Stube, wojewoda wysłał też do kierownika "Betlejemki" protokół z zakończonej kontroli. Obecnie trwa analiza dokumentacji, która ma na celu sformułowanie przez zespół inspektorów zaleceń pokontrolnych.

Ogólnospołeczna Fundacja dla Dzieci Bezdomnych "Betlejemka" powstała, by nieść pomoc bezdomnym, matkom ciężarnym, kobietom i dzieciom w kryzysie, kobietom samotnym. W placówce w Rostarzewie może przebywać jednorazowo ok. 40 osób.

Za znęcanie się psychiczne lub fizyczne grozi kara do 5 lat więzienia, a w szczególnych przypadkach nawet do 10 lub 12 lat.(PAP)

rpo/ wkr/ bk/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)