Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Wprost": ks. Niedzielaka zabił oficer stołecznej policji

0
Podziel się:

Proboszcza warszawskiej parafii św. Karola
Boromeusza ks. Stefana Niedzielaka zabił w 1989 r. były oficer
Komendy Stołecznej Policji, wcześniej funkcjonariusz SB -
poinformował w sobotę tygodnik "Wprost" na swojej stronie
internetowej.

Proboszcza warszawskiej parafii św. Karola Boromeusza ks. Stefana Niedzielaka zabił w 1989 r. były oficer Komendy Stołecznej Policji, wcześniej funkcjonariusz SB - poinformował w sobotę tygodnik "Wprost" na swojej stronie internetowej.

"Wprost" powołuje się na materiały ze śledztwa prowadzonego w sprawie zabójstwa ks. Niedzielaka od 2001 r. przez Instytut Pamięci Narodowej.

PAP nie udało się w sobotę potwierdzić tych informacji w IPN. Historyk Instytutu dr Antoni Dudek, podkreślił, że w sprawie ks. Niedzielaka prowadzone jest śledztwo prokuratorskie, które obejmuje tajemnica.

Jak podaje tygodnik, ksiądz zginął najprawdopodobniej od uderzenia karate shuto uchi (cios w kark zadany krawędzią otwartej dłoni) w nocy z 20 na 21 stycznia 1989 r. w Warszawie. Miał wtedy 75 lat. Chociaż z przeprowadzonego na zlecenie prokuratury eksperymentu wynikało, że został zamordowany, śledztwo szybko umorzono. Przyjęto wersję, że kapłan spadł z fotela.

Ks. prałat Stefan Niedzielak był proboszczem parafii św. Karola Boromeusza na warszawskich Powązkach. Żołnierz AK, po wojnie członek Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość. Pracował w warszawskich parafiach, od 1977 r. na Powązkach. Prowadził działalność upamiętniającą Polaków poległych na Wschodzie, odprawiał msze rocznicowe.

Był współzałożycielem Rodziny Katyńskiej, inicjatorem ustawienia na cmentarzu Krzyża Katyńskiego Wspierał opozycję zgrupowaną wokół ideałów tradycji niepodległościowych. Inwigilowany przez SB, szykanowany, stale otrzymywał anonimy z pogróżkami. Został zamordowany na plebani 20 stycznia 1989 r. Sprawcy pozostali nieznani. (PAP)

pro/ ls/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)