Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Wprost" ma przeprosić kierowcę księdza Jerzego Popiełuszki

0
Podziel się:

Dziennikarz Wojciech Sumliński, wydawca
"Wprost" i były naczelny gazety Marek Król mają przeprosić
Waldemara Chrostowskiego - kierowcę zamordowanego przez SB księdza
Jerzego Popiełuszki - za "kłamliwe informacje naruszające cześć"
Chrostowskiego, któremu przypisano współpracę z SB, także w
sprawie zabójstwa księdza.

Dziennikarz Wojciech Sumliński, wydawca "Wprost" i były naczelny gazety Marek Król mają przeprosić Waldemara Chrostowskiego - kierowcę zamordowanego przez SB księdza Jerzego Popiełuszki - za "kłamliwe informacje naruszające cześć" Chrostowskiego, któremu przypisano współpracę z SB, także w sprawie zabójstwa księdza.

Tak orzekł w poniedziałek Sąd Okręgowy w Warszawie, uwzględniając powództwo Chrostowskiego. Domagał się on jeszcze 50 tys. zł od pozwanych na muzeum ks. Popiełuszki, jednak według sądu wystarczające będą przeprosiny (i Sumliński, i Król, i wydawca tygodnika mają je opublikować w osobnych ramkach na połowę strony). Według sądu, pozwani wprawdzie działali "na rzecz pamięci o księdzu Jerzym i w celu ujawnienia okoliczności sprawy", ale popełnili błędy, bo nie mieli dostatecznych dowodów, by naruszyć dobra osobiste Chrostowskiego.

Były kierowca księdza Popiełuszki mówił PAP po wyroku, że możliwa jest apelacja, ponieważ chciał, by Sumliński "odczuł finansowo", że pomawia go o współpracę z SB. "Jak tu mówić o satysfakcji, skoro takie rzeczy o mnie wypisują w gazetach" - dodawał. Odwoła się także Sumliński, który powiedział PAP, że nie rozumie wyroku, który nakazuje mu przeprosiny, a zarazem przyznaje, że działał on na rzecz pamięci księdza. (PAP)

wkt/ sdd/ wkr/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)