Jako "elegancką formę odstąpienia od obietnicy przyjęcia Gruzji i Ukrainy do NATO" określił lord Paddy Ashdown inicjatywę Wschodniego Partnerstwa, która ma zostać zatwierdzona na zbierającym się w czwartek w Brukseli szczycie Unii Europejskiej.
Ocenę tego znanego brytyjskiego polityka - w przeszłości wysłannika UE na Bałkany, a obecnie szefa brukselskiego Centrum Unia Europejska-Rosja - przytacza rosyjski dziennik "Wriemia Nowostiej" w swym czwartkowym wydaniu.
Ashdown dodał, że "Bruksela powinna jednak wyraźnie zaznaczyć, że ich (Gruzji i Ukrainy) wstąpienie do UE nie jest wykluczone i nie zależy od opinii Rosji".
Według brytyjskiego polityka, w czasie niedawnego kryzysu gruzińskiego wszystkie strony popełniły błędy.
"(Prezydent Micheil) Saakaszwili popełnił błąd, próbując rozwiązać problem integralności terytorialnej Gruzji przy użyciu siły. Zachód - obiecując Gruzji perspektywę wejścia do NATO, mimo niegotowości Sojuszu do udzielenia jej pomocy wojskowej. Rosja - uderzając na Gruzję z niewspółmierną siłą" - powiedział lord Ashdown.
"Europejczycy uznali postępowanie Rosji za powrót do +doktryny Breżniewa+ o sferach wpływów" - dodał Ashdown i podkreślił, że "Europa potrzebowała pół wieku, aby odejść od tego stanu, który na przestrzeni tysiąca lat prowadził do wojen na kontynencie".
"Wriemia Nowostiej" przypomina, że z inicjatywą Wschodniego Partnerstwa w pierwszej połowie tego roku wystąpiły Polska i Szwecja. "Początkowo wiele krajów UE odniosło się do niej bez entuzjazmu, jednak po sierpniowej wojnie na Kaukazie zyskała szerokie poparcie i 3 grudnia uzyskała formę oficjalnego dokumentu Unii Europejskiej" - pisze moskiewska gazeta.
"Wriemia Nowostiej" podkreśla, że "projekt Wschodniego Partnerstwa nie ogranicza się do wielkich słów o wspólnych wartościach, lecz zakłada zwiększenie pomocy finansowej dla sześciu poradzieckich krajów".
Dziennik wskazuje, że "+chrzest+ nowej wspólnoty odbędzie się w kwietniu (2009 roku) w Czechach, na spotkaniu 32 lub 33 - jeśli zostanie zaproszony prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka - państw europejskich". "Rosji tam nie zaproszono" - zaznacza "Wriemia Nowostiej".
Swoją publikację gazeta opatruje tytułem "Partnerstwo z ominięciem Rosji" i podtytułem "Unia Europejska kusi kraje byłego ZSRR".
Komisja Europejska (KE) przyjęła 3 grudnia propozycje zacieśniania współpracy z sześcioma wschodnimi sąsiadami UE (Ukrainą, Mołdawią, Azerbejdżanem, Armenią, Gruzją i Białorusią) pod nazwą Wschodnie Partnerstwo. Projekt ten przewiduje stopniową integrację sześciu wschodnich sąsiadów z unijnymi politykami, gospodarką i prawem.
KE proponuje utworzenie strefy wolnego handlu, zawieranie umów stowarzyszeniowych, zniesienie obowiązków wizowych w długoterminowej perspektywie oraz znaczne zwiększenie wsparcia finansowego - o dodatkowe 600 mln euro do 2013 roku.
Oficjalne powołanie Wschodniego Partnerstwa ma nastąpić w kwietniu lub maju 2009 roku na szczycie z udziałem przywódców państw UE i sześciu zainteresowanych krajów. (PAP)
mal/ ap/