Na trzy miesiące aresztował w piątek wrocławski sąd kolejnych trzech członków międzynarodowej grupy przestępczej, która zajmowała się przemytem ludzi przez polską granicę. W sumie w areszcie przebywa 11 osób, zaś 53 postawiono zarzuty udziału w tej grupie i organizowanie nielegalnego przerzutu ludzi. Zatrzymanym grozi do 8 lat więzienia.
Jak poinformował PAP w piątek Leszek Karpina, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu, tym razem zatrzymano cztery osoby: rodzeństwo Małgorzatę i Roberta R. oraz Andrzeja S. i Marcina W. "Mężczyźni zostali aresztowani, zaś Małgorzata R. po przesłuchaniu i postawieniu zarzutów wróciła do domu" - dodał Karpina.
Dodał, że wszystkim postawiono zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się przemytem ludzi oraz wielokrotnego organizowania nielegalnego przerzutu ludzi z Mołdawii, Ukrainy i Rosji do Czech, Niemiec i dalej np. do Wielkiej Brytanii. Policji udało się zatrzymać przestępców na gorącym uczynku, czyli w trakcie przerzucania przez polską granicę kolejnych osób. Zatrzymane tym razem osoby stały dość wysoko w przestępczej hierarchii.
Jak powiedział PAP Karpina, grupa, na trop której polskie organa ścigania wpadły rok temu, zdołała przerzucić co najmniej kilkadziesiąt osób i każdorazowo pobierała opłatę od 1300 do 4 tys. euro za osobę. "Przerzucana osoba trafiała gdzieś na Dolny Śląsk, gdzie nie tylko dorabiano jej dokumenty, ale i zmieniano wygląd, farbując np. włosy na jaśniejszy kolor" - mówił Karpina.
Później osobę taką lub całą grupę przeprowadzano przez zieloną granicę. W Niemczech natomiast już ktoś czekał z biletem lotniczym do Wielkiej Brytanii lub innego kraju docelowego.
"Trudno nam w tej chwili oszacować, ile osób zdołano tak przerzucić. Liczymy. Z naszych danych wynika, że przynajmniej kilkadziesiąt razy miał miejsce taki przestępczy proceder" -mówił Karpina. Dodał, że grupa jest międzynarodowa i należą do niej nie tylko Polacy, ale i Ukraińcy, Niemcy oraz Czesi, choć polskie organa ścigania zajmują się tylko polską częścią grupy.
Do tej pory udało się zatrzymać polskim organom ścigania 53 osoby, którym postawiono zarzuty, z tego 11 przebywa w areszcie. W areszcie przebywa również lider i organizator grupy Tomasz K. Prokuratura nie wyklucza dalszych zatrzymań. (PAP)
umw/ itm/ rod/
